Nowy MLM-owiec (czy też nowy ebiznesmen, w końcu obydwoje mamy biznes w internecie) zwykle nie jest w stanie zduplikować takiego podejścia starych wygów, gdyż po prostu nie jest na tym etapie. Stary wyjadacz potrzebował lat, aby dziś być na poziomie mentalnym, który po prostu każe mu coś robić, BO TAK TRZEBA i już. Nowy MLM-owiec musi znaleźć w sobie wewnętrzną siłę samodzielnie. Choćby słuchał cały dzień doświadczonego network marketingowca to i tak nic mu to nie da. Samym słuchaniem się nie nauczy. Aby dojść do tego samego poziomu wiedzy, doświadczenia i nie tylko wejść w stan umysłu lidera, ale uczynić jego najlepsze cechy swoimi musimy wiele miesięcy czy niejednokrotnie lat spędzić na samorozwoju własnej osobowości.
Dlatego tak wielu ucieka z networku, zwłaszcza, gdy chwile zwątpienia przychodzą jedna po drugiej. Nie pomagają nawet małe sprzedaże, które w końcu muszą się pojawiać na horyzoncie, zwłaszcza, gdy sprzedajemy dobry produkt.
Co zatem czynią Ci, którzy zostają?

Jak znajdują motywację do działania w biznesie?
Faktem jest, że niewielka (ale jednak) część ludzi zostaje w network marketingu. Niektórzy zostają, gdyż widzą światełko w tunelu i wierzą, iż w końcu wydostaną się z tunelu strat i zaczną zarabiać. Inni marzą, że jakoś to będzie i ciągną biznes dalej.. Najlepsi natomiast mają jasno sprecyzowany cel i wiedzą jak za pomocą MLM go osiągnąć. Mają największą wyobraźnię z całej wyżej opisanej grupy. Są przyszłymi wizjonerami.
Moje porady:

-> Znajdź swój prawdziwy CEL
-> Zastanów się jak MLM (ebiznes) może Ci pomóc w osiągnięciu celu
-> Opracuj strategię
-> Zacznij realizować po kolei każdy z punktów strategii
-> KAŻDEGO DNIA!
Jeśli to zrobisz to gwarantuję Ci, iż motywację będziesz miał do działania. Gwarantuję Ci, iż znajdziesz siłę w chwilach zwątpienia.
Jeśli w chwilach zwątpienia cofasz się , nic nie robisz, narzekasz, zrzucasz winę na cały świat, wreszcie rzucasz swój MLM (lub ebiznes) to znaczy, iż Twój cel nie był szczery, że chciałeś go zrealizować nie dla siebie samego, tylko po to, by pochwalić się sąsiadom itp.
Co wtedy?

Wróć parę akapitów wyżej i zacznij od początku. Może tym razem sięgniesz głębiej do serca i znajdziesz prawdziwy CEL swego życia, który zechcesz osiągnąć?