W trakcie dwutygodniowych manewrów około 1000 amerykańskich wojskowych będzie testować pociski przechwytujące Aegis, THAAD, Patriot we współpracy z izraelskimi pociskami typu Arrow II. W ćwiczeniach uczestniczy 17 amerykańskich okrętów wojskowych, wyposażonych w nowoczesne systemy radarowe.
W manewrach po raz pierwszy zostanie wykorzystana nowoczesna technologia radarowa X-band, zainstalowana w ubiegłym roku przez amerykańską armię na pustyni Negev, umożliwiająca wykrywanie wrogich rakiet z odległości kilkuset kilometrów.
Oficjalnie amerykańskie i izraelskie władze mówią o rutynowych ćwiczeniach wojskowych, które odbywają się co dwa lata, jednakże nieoficjalne informacje pochodzące z kręgów dyplomatycznych mówią, że głównym celem manewrów jest przygotowanie się na atak wojskowy ze strony Iranu, posiadającego ambicje nuklearne. Ćwiczenia symulacyjne mają być wyraźnym sygnałem dla Teheranu oraz jego sojuszników, Syrii, libańskiego Hezbollahu oraz palestyńskiego Hamasu, że Stany Zjednoczone i Izrael pozostają strategicznymi sojusznikami po wyborze Baracka Obamy na stanowiska prezydenta USA.
Władze w Teheranie zapewniają, że program nuklearny ma charakter cywilny, jednakże Stany Zjednoczone wraz z innymi państwami zachodnimi podejrzewają reżim ajatollahów o budowanie broni atomowej dla celów wojskowych. Zachodnie media coraz częściej podkreślają, że Izrael, prawdopodobnie jedyne atomowe mocarstwo atomowe na Bliskim Wschodzie, w obawie przed spełnieniem pogróżek ze strony władz irańskich nt. wymazania państwa żydowskiego z mapy świata, przygotowuje się do prewencyjnego uderzenia na instalacje wojskowe i nuklearne Teheranu, podobnego do tych przeszłości na obiekty irackie oraz syryjskie.