Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
„Pies” - obraza dla człowieka!
dodano 11.11.2010
Mawia się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, jednak określenie to bywa stosowane jako pogardliwy epitet wobec ludzi pełniących społecznie jakże ważną rolę.
Polskie sądownictwo dokonało kolejnego milowego kroku ku nowoczesności i cywilizacji (pewnie tzw. zachodniej). Zarówno w sferze obyczajów, jak też w dziedzinie słownictwa. Okazuje się bowiem, że (zdaniem i wyrokiem kamiennogórskiego sądu) zwroty skierowane do policjantów w rodzaju: "pały", "psy" czy "krawężniki” nie znieważają ich, zatem uniewinniono faceta, który w ten sposób spostponował funkcjonariusza. Sędzia przekonywał, że „Policjanci nie pracują w balecie” oraz że w filmie „Psy” (podobno) nikt się nie czuł obrażony, zatem – tak pewnie sobie umyślił – stróże prawa nie powinni się obrażać. Może powołamy się na tytuły filmów, w których rozmaicie nazywano Żydów, Arabów, Niemców, Rosjan, Romów, Murzynów (oraz Polaków!) i to będzie podstawą do akceptacji skandalicznych określeń? Może ogłosimy konkurs na równie subtelne określenia dotyczące sędziów? Prześlemy im wykaz z prośbą o zaopiniowanie i o wyrozumiałość, kiedy komuś na sali sądowej wyrwie się jakiś paskudny epitet skierowany do nich (z łagodniejszych to może "kundelek na łańcuchu" - na cześć zawieszki dla Orła?).
Wydaje się, że wyroki w sprawach fundamentalnych powinny być wydawane przez możliwie najwyższe instancje sądowe, bowiem - jak widać - lokalne sądy nie gwarantują wysokiej jakości prawnej, a często bywają wręcz gorszące. Jeśli wyrok zostanie zmieniony (a tak zapewne będzie), to jednak omawiany niesmak pozostanie.
Od paru lat dobrą oglądalnością cieszy się interesujący cykl świetnie zrealizowanych programów o sądownictwie (wspaniali amatorscy aktorzy!), w którym wiodącą rolę gra pani sędzia A.M. Wesołowska, która potrafi finansowo ukarać krnąbrnych uczestników rozpraw (kiedyś raczej 200-500 zł, teraz już nawet 1000-2000 zł) a nawet paroma dniami aresztu, jednak ani razu (ani razu!) nie zwróciła uwagi menelowatym świadkom lub oskarżonym na obrażanie policjantów omawianym tu epitetem „psy”, choć przy innych wyrazach jednak interweniowała w sposób zdecydowany. Niestety, takich epitetów w tym cyklu było już - i jeszcze zapewne będzie - całkiem sporo!
Przy okazji można wspomnieć młodzież do ok. 25-30 lat, która – często podając się za studentów (sic!) – zachowuje się, wyraża a ponadto ubiera się (jak w ogóle do sądu można wpuszczać „takie” towarzystwo?) jak... menele.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW