Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Życie nastolatka...
dodano 02.03.2009
Życie nastolatka wcale nie jest takie kolorowe, jak nam się wydawało....
Czyja jest to wina.....Moja ? może ich....Pytanie pozostawione bez odpowiedzi, bo tak naprawdę nikt nie wie po której stronie ona leży...
Zaczęło się to w 5 klasie szkoły podstawowej, kiedy to ubrałem się inaczej, odzywałem się inaczej....stałem się poważniejszy niż wszyscy.Chłopcy w moim wieku zaczynali na przerwie międzylekcyjnej temat numer 1...Nowa gra komputerowa, lub mecz w telewizji...Mnie to nie bawi..Świadczy to o ich niedojrzałości, niewiedzy o tym co powinno leżeć na pierwszym miejscu...Czyli ich życie.
-Mamo kup mi nowy rower, albo nieee, może tą piłkę którą ma już Sebastian....
Ten tekst, lub podobny słyszy prawie każda matka... Liczy się tylko dobro materialne...
Niedojrzałość ?? Proszę bardzo...: Latanie za piłką z bramki do bramki w krótkich spodenkach, "Łojenie" w nową strzelankę...itd;
Ale może o mnie, o tym co jest całym problemem...Ja jestem chyba tym problemem....
Kilka lat później, klasa 1 gim...Modne w tym czasie Arafatki, które nosiła każda dziewczyna, ale przecież chłopak też może...Ale jednak...Gdy pierwszy raz założyłem Arafatkę, od razu zaczęły się głupie docinanie, i obgadywanie za plecami...
-Po co ci to ?
-Haha, obrus na szyji !!!
Co im to przeszkadza ? Nie wiem....To jest tylko jedno z moich przeżyć, nie wiem czym sobie zasłużyłem, ale to jest elita, do której należą tylko Vip'y...A ich hasło ?
Metka, metka ponad wszystko, podaj cenę nowej bluzki, jak przekroczy 150 złotych, to Cię uwielbiamy !!!!
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ