Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Magiel imienia Zyzaka, czyli plecenie zyzaków
dodano 06.04.2009
Na karty historii ruchu robotniczego, obok weteranów tegoż ruchu, którzy wespół z Wałęsą obalili komunę, wdarł się pewien szczawik o nazwisku Zyzak, zwany (sic!)... historykiem.
Wdarł się ze swoją obrzydliwą cegłą, zwaną... pracą naukową.
Od kilkunastu lat nasz noblista a najbardziej rozpoznawalny w świecie żyjący rodak, zmaga się nie tyle (jak dawniej) z esbekami, czy innymi reprezentantami starego systemu i układu, ale również ze swoimi towarzyszami (już byłymi przyjaciółmi) walki o lepszą Polskę. Owszem, trudno powiedzieć, czy Wałęsa i miliony popierających go Polaków, w latach 80. chcieli obalić komunę na rzecz kapitalizmu z dzisiejszą twarzą, czy jednak inaczej sobie wyobrażali wolną Polskę, Polskę bez patologii serwowanych nam przez media przez 20 ostatnich lat.
Trudno ustalić, dlaczego aż tylu współtowarzyszy Wałęsy dowodzi, że ma on aż tyle niegodnych (a nawet haniebnych) uczynków. Jest cały katalog zarzutów – począwszy od zawłaszczenia franków francuskich (taka była kiedyś europejska waluta) po płatną współpracę z tzw. służbami. W imię bezwzględnej prawdy a przy okazji, aby dać upust niezadowoleniu ze swojej niezrealizowanej drogi życiowej?
Ileż trzeba mieć siły i zdrowia, aby szamotać się w sieciach zarzucanych przez pamiętliwych i mściwych współbojowników o lepszą Polskę?! Przecież z powodu wieloletnich zmagań, Lech Wałęsa będzie żył krócej – to musi się odbić na jego zdrowiu. Owszem, w historii zdarzały się podobne napaści na znane osobistości, jednak następowało to wiele lat po zakończeniu doczesnej wędrówki danego króla, działacza, polityka. Świat jest zdumiony – jak można żyjącego bohatera ośmieszać, poniżać, lżyć, wyzywać i to w państwie chlubiącym się JPII i podkreślającym wpływ wiary na życie obywateli i na ich wartości. Nawet jeśli były prezydent ma coś na sumieniu (a któż z nas nie ma?).
Zyzak ma 24 lata i jest... historykiem. To brzmi jak żart. Równie dobrze można byłoby innego młodzika nazywać generałem albo profesorem. W takim wieku można być muzykiem, poetą, aktorem i w ogólności – artystą, zatem umówmy się, że Zyzak jest artystą historykiem, czeladnikiem historykiem, ale przecież jeszcze nie historykiem! Ale to Polska właśnie – parę lat temu 18-letni (sic!) biznesmen oszukał kilkuset niedoszłych turystów (zebrał kasę od marzycieli złaknionych lotu do egzotycznych krajów) i tyle go widziano. Takich mamy biznesmenów. Mamy także początkujących kierowców – chłopców lekceważących nie tylko przepisy i bezpieczeństwo własne, ale życie innych użytkowników dróg.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW