Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
010010101 podryw
dodano 25.04.2008
Jak podrywają maniacy komputerowi? Sprawdź sam.
To jest ten dzień - dziś udowodni sobie i innym, że też potrafi podrywać piękne dziewczyny. Wyjdzie ze skorupy i pokona dręczącą go od lat nieśmiałość. Miał dość ślęczenia w samotności przed komputerem. Znudziły go wirtualne flirty w necie. Męczyła świadomość, że czas tak szybko przemija a on jeszcze nie wie jak to jest.
Maszerował raźnym krokiem, główną ulicą miasta. W umyśle pulsowała tylko jedna myśl - Uda się! Musi się udać! - jakby chciał zagłuszyć podskórny lęk; obawę, że niezależnie co zrobi i tak będzie skazany na porażkę. Od szesnastu lat skrywał w rachitycznym ciele okrutnego pesymistę, którego należało jak najszybciej zgładzić. To dziś jest ten dzień!
Lustrował wzrokiem tłum w poszukiwaniu odpowiedniej kandydatki. W pewnym momencie, daleko w tłumie, ujrzał urodziwą niewiastę. Fajnie by było zsynchronizować swój joystick z jej myszką - pomyślał.
Idąc, płynnie kołysała krągłymi, pełnymi biodrami. Cóż za obudowa! - westchnął rozmarzony. Zeskanował błyskawicznie jej obraz by poddać go gruntownej analizie. Opalona, rozwiane blond włosy, dorodna pierś, długie zgrabne nóżęta, talia osy - bardzo atrakcyjny interfejs; chodzący ideał.
Teraz albo nigdy! Trzeba tylko znaleźć do niej odpowiedni klucz dostępu by się zalogować - myślał gorączkowo. Może będzie jedynym użytkownikiem. Miał cichą nadzieję, że nie okaże się, że jest już zajęta. Poczuł falę gorąca. Rumieńce - niedobrze, albo karta graficzna szaleje, albo procesor się przegrzewa. Musi się opanować póki obiekt jest jeszcze dość daleko, inaczej istnieje ryzyko wystąpienia błędu krytycznego i będzie po ptokach. Wziął głęboki wdech, odpalił filtr antystresowy i szybko się zresetował. Trzeba błyskawicznie działać. Była coraz bliżej. Gdy tylko uznał, że system jest w pełni stabilny postanowił sprawdzić w bazie danych informacje na temat podrywania dziewczyn. Dwa dni temu przeczytał świetną książkę na ten temat i skopiował wiele praktycznych porad na swojego twardziela. Przeszukiwał pamięć; klaster po klastrze, folder po folderze. Tymczasem piękna nieznajoma była już zaledwie dwadzieściaparę metrów od niego. Pomyślał, że może ma te dane na innej partycji? Miał wrażenie, że z tego całego napięcia przepalą się złącza. Jest! Znalazł! Są...skompresowane. Jeeezuuu jak mógł zapomnieć o rozpakowaniu! Nie zdążę - rozpaczliwa myśl przemknęła przez obwody logiczne. Uff udało się. Teraz pozostało tylko wejść na jej trajektorię, zbliżyć się i zagadać. Dobrał odpowiednie hasło. Wyprostował się - musi przecież wyglądać na pewnego siebie. Jeszcze tylko podreguluje kartę dźwiękową - nie chciał przecież wydać z siebie falseciku młodzieńca przechodzącego mutację; głos musi być niski i zmysłowy. Zastąpił dziewczynie drogę.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW