Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Syrenka - symbol Polski?
dodano 05.02.2007
Czy stara, dobra Syrenka ma szansę na powrót do świata motoryzacji? Jeśli tak, powinniśmy być z tego dumni...
W czasie dyskusji nad przyszłością gospodarczą Polski na ulicy Wiejskiej, miałem pomysł jak skończyć z kryzysem. Często pewnie zadawaliśmy sobie pytanie: ”Jak stać się tak dobrym państwem jak na przykład Wielka Brytania?”. Otóż znalazłem odpowiedź. Ale najpierw pytanie: ile marek samochodów należy do Wielkiej Brytanii? Aston Martin, Jaguar, Lotus, Zonda, Rolls-Royce, Rover i tak dalej. A ile ma Polska? Lublin, Żuk i Fiat na spółkę z Włochami. To się nazywa śmiech na sali. Nawet Czesi radzą sobie lepiej. Czemu? Bo gdy tylko zapytamy Europejczyka co mu się kojarzy z Czechami, nie odpowie Praga. Z całą pewnością odpowie: Skoda. Nawet Francuzi mają swoje samochody! Peugeot i Renault może nie są pionierami, ale przynajmniej są! Jestem jak najbardziej za przywróceniem Syrenki. Chociaż obecnym Polakom kojarzy się ona z wielkim kiczem, to jednak była pewnym symbolem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Owszem, może czasy się zmieniły, ale przydałby się chociaż częściowy powrót (chodzi mi o polskie marki samochodów, masową produkcję poważnych filmów i tym podobne). Dawno temu czytałem o firmie we Francji, która zajmowała się sprzedażą tuningowanej, polskiej Syreny. Reaktywując Syrenę w Polsce, rozpoczęłaby się nowa era dominacji Polski na rynku małych samochodów kompaktowych. Z czasem moglibyśmy poszerzyć gamę nadwozi o kolejne: sedan, kombi, kabriolet, a może nawet coupe i pickup, który w ostatnich latach cieszy się coraz większym uznaniem wśród Polaków. Podejrzewam, że inwestycja zwróci się po około trzech miesiącach od wypuszczenia Syreny hatchback 1.2. Chciałbym wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy: proszę, jeśli już wypuścicie kochaną Syrenkę, to wymyślajcie dla niej jakieś normalne nazwy, a nie na przykład Syrena Solidarność 1.6 16V! Syrena ma być symbolem odrodzenia Polski w XXI wieku, a nie powrotem do tego, co było. Na koniec chciałbym przypomnieć o Polonezie. Co się z nim stało? Chyba od 1995 roku nie pojawił się nowy model. A szkoda, bo powinien. Czy naprawdę wystarczą nam Polonez Truck i Caro, które wysłużyły się już osiem lat temu?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW