Czy świat pozwala Ci dążyć do celu bezboleśnie?
Dlaczego odpowiedź na to pytanie nasuwa Ci się bez zastanowienia? Dlatego, że „ludzie są źli”, „los jest niesprawiedliwy”, ciągle masz z czymś problem i przyzwyczaiłeś się do wszechobecnego ZŁA! A może nie dostrzegasz już aspektów pozytywnych w swoim życiu, bo zatraciłeś się w ciągłym narzekaniu?

Z mojego punktu widzenia człowiekowi w dzisiejszym świecie brakuje pozytywnego podejścia. Brakuje osób, które by rozdawały owo podejście chociażby uśmiechem i postawą otwartości wobec ludzi.  Zamykamy się we własnym środowisku, domu, głowie tylko dlatego, że dominuje nad nami obawa spojrzenia na świat bardziej szeroko. Boimy się, ponieważ postawa „optymistycznego człowieka” wymagałaby od nas większego wysiłku, pobudzenia w sobie empatii, którą tak naprawdę każdy z nas posiada, tylko nie korzysta z tej umiejętności, żeby się nie zmęczyć myśleniem o innych. Wyobraźmy sobie sytuację, w której każda osoba którą spotkamy w autobusie, sklepie, pracy swym uśmiechem pobudza nas do działania. Wiem, że brzmi to jak dziecinne marzenie, ale takimi marzeniami chcę żyć, z takimi się budzę w nadziei, iż przekaże chodź cząstkę dobroci innemu człowiekowi, a ten przeniesie ją dalej. Życie jest ciekawsze i łatwiejsze z marzeniami i nadziejami, które budują formę działania.