Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Premier RP na zachodniej granicy
dodano 06.10.2007
Premier Jarosław Kaczyński przebywał z wizytą w Kostrzynie nad Odrą. Odwiedził pograniczników oraz uczestniczył w X leciu Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Uroczystości rozpoczęły się w Kostrzyńskim Centrum Wspierania Biznesu („Kręgielnia") przy ul. Fabrycznej 5. Udział w uroczystości wzięli prezes Rady Ministrów Jarosław Kaczyński, przedstawiciele inwestorów, Ministerstwa Gospodarki, marszałek Województwa Lubuskiego Krzysztof Szymański, wojewoda lubuski Wojciech Perczak oraz lubuscy parlamentarzyści.
Specjalna Strefa Ekonomiczna swoją działalność rozpoczęła w 1997 roku w oparciu o grunty przekazane przez miasto Kostrzyn. Obecnie Kostrzyn nad Odrą jest udziałowcem KSSSE i posiada przedstawiciela w jej Radzie Nadzorczej.
przedstawiciel hiszpańskiej firmy Green Source oraz Na terenie podstrefy Kostrzyn działają obecnie 24 firmy. Dokumenty dotyczące wejścia do Kostrzyna kolejnego inwestora 20 września br. podpisali burmistrz Andrzej Kunt,Krzysztof Dołganow i Roman Dziduch z Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Podczas wizyty w Kostrzynie Premier Kaczyński zapoznał się ze sprzętem jakim dysponują pogranicznicy na zachodniej granicy oraz rozmawiał o ich problemach. W związku z przystąpieniem Polski do Układu z Schengen, struktura organizacyjna Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej obejmie 5 placówek Służby Granicznej na granicy wewnętrznej: W Kostrzynie, Świecku, Gubinku, Olszynie i Przewozie, oraz placówkę SG na granicy zewnętrznej w Poznaniu-Ławicy oraz w Kaliszu. Kolejny etap zmian organizacyjnych obejmie utworzenie placówki SG w Pile, a także zniesienie placówki w Przewozie i włączenie jej obszaru działania do terytorialnego zasięgu placówki SG w Olszynie.
Nie zabrakło spraw aktualnych, jeżeli chodzi o zbliżające się wybory. Premier Jarosław Kaczyński, mówił też w Kostrzynie, że skoro szef PO Donald Tusk "koniecznie" chce debaty z nim, to on nie odmówi. Premier stwierdził na konferencji prasowej w Kostrzynie nad Odrą, że Tusk koniecznie chce, aby ta "wojna" - którą w opinii szefa rządu prowadzi z nim lider Platformy - była "wojną bezpośrednią".
- Jak już tak koniecznie chce tego pojedynku i mi te dwa miecze wysyła, to ja pewnie nie odmówię. Na pewno nie odmówię. Jeżeli ktoś tak bardzo się domaga tego, to będzie to miał - powiedział premier.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW