Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Żadna praca nie hańbi.. Ale czy na pewno?
dodano 01.07.2008
Jedziemy ulica, widzimy ‘’zlot nastolatek’’ ubranych w króciutkie mini, skąpa bluzeczkę i długie kozaki. Przy jednej z nich zatrzymuje się samochód, kierowca wysiada. Obydwoje idą w stronę lasu, dalej już wszystko wiadomo…
Prostytucja staje się coraz bardziej popularna - począwszy od panienek, które robią to za darmo, wyłącznie w celu doznania przyjemności, a skończywszy na kobietach " z klasą" robiących to za ciężkie pieniądze, w tak zwanych nocnych klubach czy burdelach. Bardzo lubią swoją pracę - w końcu kasjerka w sklepie, męcząca się cały miesiąc, dostanie tyle, co ona w przeciągu niecałego tygodnia. Ryzykują kontakty z rodziną - "a co tam, że przyjdzie sąsiad zza płotu czy najlepszy przyjaciel mojego męża, ważne, że są pieniądze.." Młode prostytutki mogą pochwalić się super drogimi kosmetykami, wypasionym telefonem, czy odjazdowymi ciuchami. Na pytanie koleżanek skąd masz na to pieniądze, odpowiadają - "ojciec dostał awans". Czują się wyższe, lepsze, bo mają więcej niż inne rówieśniczki, widzą w ich oczach zazdrość. Tak naprawdę to one powinny zazdrościć - drogie ubrania nie przebiją szacunku do swojego ciała oraz życia tak, jak normalnej dziewczynie przystało.
Co możemy obarczać winą za taką sytuację, za to, że kobiety są zmuszone do takiego ‘’poświęcenia’’, by móc utrzymać rodzinę, zapłacić rachunki? Wyraźnie widzimy, co brak pracy w kraju robi z ludzi, że posuwają się aż do takiego stopnia…
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW