Start
Profil
Pino quizy
pino gry
o pino
zamknijx
Musisz być zalogowany, żeby ocenić artykuł.
zamknijx
Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie

Media i demokracja po rosyjsku

Autor: annik
dodano 26.03.2009
Media i demokracja po rosyjsku

KTO ZABIJA DZIENNIKARZY W ROSJI? Jak w Rosji ograniczana jest wolność mediów?Czy demokracja rosyjska różni się od zachodniej?


Odkąd w połowie lat 80 Michaił Gorbaczow ogłosił głasnost, czyli swobodę wypowiedzi i wolność słowa, w Rosji zamordowano już ponad stu dziennikarzy. Formalnie czasy dyktatury skończyły się wraz z upadkiem ZSRR. Konstytucja Federacji Rosyjskiej w 1 artykule zaznacza, że Rosja jest demokratycznym federacyjnym państwem prawa o republikańskiej formie rządów.
Ponadto, według konstytucji każdy ma zagwarantowaną wolność myśli i słowa. Każdy ma też prawo do nieskrępowanego poszukiwania, uzyskiwania, przekazywania, tworzenia i rozpowszechniania informacji w dowolny, zgodny prawem sposób.
Konstytucja FR gwarantuje też wolność słowa w środkach masowego przekazu. Cenzura jest zabroniona. Formalnie, zgodnie z literą prawa Rosja jest w pełni demokratycznym państwem. Jednak teoria rozmija się nieco z praktyką. Sam fakt, że formalnie w Rosji jest ustrój prezydencki, a tak naprawdę o zakresie władzy prezydenta w dużym stopniu decyduje jego osobowość. Inaczej władza w Rosji wyglądała gdy prezydentem był Putin. A inaczej jest teraz, z prezydentem Miedwiediewem i premierem Putinem.
Opozycja w Rosji sprowadza się jedynie do roli marginalnej i nie ma żadnych szans na przejęcie władzy.
Także jeśli chodzi o wolności i prawa obywateli a także wolność słowa w środkach masowego przekazu sytuacja budzi niepokój. W corocznym rankingu wolności słowa, tworzonym przez organizację pozarządową Freedom House Federacja Rosyjska spadła o kolejne sześć pozycji. Obecnie zajmuje 164. miejsce wśród 195 państw. Raport wytyka władzom Federacji Rosyjskiej dalsze ograniczanie wolności słowa drukowanego, zabójstwa dziennikarzy, oraz zakusy na ograniczanie swobody w Internecie.
Choć Związek Radziecki przeszedł do historii, metody postępowania ludzi niechętnych krytycznym publikacjom na ich temat pozostały sowieckie. Media w Rosji, w dużym stopniu są podporządkowane władzy, często stając się tubą propagandową Kremla. Naciski na dziennikarzy ze strony aparatu władzy częściej przybierają charakter działań pośrednich. Może to być zamknięcie redakcji, podwyższenie czynszu, zmiana adresu redakcji lub eksmisja z budynku, mające na celu sparaliżowanie pracy dziennikarzy. Ale zdarzają się też pobicia, zastraszenia czy aresztowania, a nawet morderstwa.
Także redakcje regionalne, które publikują niezgodne z linią władzy artykuły są narażone na „kary” ze strony rządzących. Tak było z „Przeglądem Toglickim”, który od początku swego istnienia w 1996 roku obrał sobie za dewizę "publikujemy takie artykuły, które inni boją się publikować". Redakcja "Przeglądu Togliackiego" miała na celu zbadanie powiązań ludzi na najwyższych szczeblach władzy z rosnącą w siłę mafią. Zajmowała się korupcją na styku polityki i biznesu.Poszukujący prawdy "Przegląd" szybko stał się jednym z najważniejszych rosyjskich czasopism regionalnych. Czytelników przyciągała niezależność gazety, tak różna od większości czasopism kontrolowanych przez rosyjskich bogaczy. Ale działalność "Przeglądu" nie wszystkim się podobała. W kwietniu 2002 roku zginął redaktor naczelny periodyku Walerij Iwanow, zastrzelony przez zabójcę z pistoletu z tłumikiem.Oczywiście nie znaleziono winnego jego śmierci. Ledwo półtora roku później dokonano morderstwa na jego przyjacielu i następcy, Aleksieju Sidorowie, który kontynuował program "Przeglądu". I choć władze szybko wykryły sprawcę drugiej tragedii - młodego robotnika Jewgiennija Majningera, to dochodzenie prowadzone na zlecenie Fundacji Obrony Głasnosti wykazało nieprawidłowości w milicyjnym śledztwie. Prawdziwi zabójcy najprawdopodobniej nadal pozostają na wolności. Od 1996 roku w Togliatti w niejasnych okolicznościach życie straciło już sześciu dziennikarzy. W takich przypadkach nie ma żadnych konkretnych dowodów jeśli chodzi o zabójców, a tym bardziej o zleceniodawców. Nieoficjalnie mówi się, że to władza, aparat rządowy, służby, ale wszystko pozostaje nieudowodnione.Moskiewska „Nowaja Gazeta”, także nie unikająca trudnych tematów została poddana różnym represjom. Gazeta ta zajmowała się min. wyjaśnieniem śmierci Anny Politkowskiej. Dziennikarz tej gazety, Jurij Szczekoczinchin zmarł otruty, gdyż wydano na niego wyrok za to, że śmiał opublikować fragment książki Aleksandra Litwinienki „Wysadzić Rosję”. Przed trzema laty zginął jeden z dziennikarzy, ostatnio pobito korespondenta, który wszedł w zatarg z potentatem budowlanym. Gazeta swoją działalnością naraża się ludziom z przenikających się światów władzy i pieniędzy: bandytom, biznesmenom, politykom. We wszystkich zabójstwach czy aresztowaniach chodzi bardziej o to by zastraszyć społeczeństwo, które i tak jest już bierne i zastraszone. Tak było z aresztowaniem Chodorowskiego tuż przed wyborami w 2003 roku. Społeczeństwo znajdujące się pod całkowitą kontrolą władz oraz brak niezawisłych sądów zwiększa zuchwałość władz w tego typu działaniach. W dzisiejszej Rosji, jak mówią francuscy dokumentaliści z filmu „Kto zabija dziennikarzy” jest tak jak dawniej. Ludzie chcą władzy i zrobią wszystko, żeby ją mieć. Często w procesach sadowych chodzi o to by zwalić winę na kogoś, nie ważne czy słusznie, czy nie. Chodzi o zastraszenie opinii publicznej i wzbudzenie strachu. Niejasne, pełne sprzeczności i braków ustawodawstwo, doraźne interpretowanie na potrzeby chwili, brak mechanizmów samoregulujących w ramach społeczności dziennikarskiej oraz brak ochrony ze strony sądów sprawiają, że media są bezbronne w obliczu bezprawnych działań władz. Gdy dodamy do tego cały wachlarz instrumentów o charakterze polityczno-administracyjnym, prawno-proceduralnym, ekonomicznym, wpływanie na kwestie programowe i prawno-organizacyjne nadawców państwowych i prywatnych, na kadry w instytucjach medialnych, psucie postaw etycznych dziennikarzy, umacnianie czynnika strachu w środowisku, ujawnia się ogromny rozdźwięk między sytuacją mediów zapisaną w prawie, a stosowaną w praktyce.
   Media i demokracja po rosyjsku - zobacz źródło wróc do artykułów
 
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
Aby dodac komentarz należy się zalogować.
 
REKLAMA
 
UŻYTKOWNIK: annik
avatar

O mnie
W serwisie od:
13.08.2008
Dodaj do znajomych

 
INNE OD annik
 
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW
21.09.2009 10:24:34
02.06.2009 19:31:08
09.06.2009 18:03:13
27.04.2009 18:23:22
 
zobacz więcej
 
Społeczność Witamy w serwisie Pino.pl. Nasz serwis to

nowoczesny portal społecznościowy

w pełni tworzony przez naszych Użytkowników. Dołącz do naszej społeczności. Poznaj świetnych ludzi, kontaktuj się z nimi, baw się rozwiązując quizy, graj w gry, twórz własne blogi, pokazuj swoje zdjęcia i video. Pino.pl to serwis społecznościowy dla wszystkich tych, którzy chcą świetnie się bawić, korzystać z wielu możliwości i poznać coś nowego. Społeczność, rozrywka, fun, ludzie i zabawa. Zarejestruj się i dołącz do nas.
Pino
Reklama
O Pino
Polityka prywatności
Pomoc
Regulamin
Blog
Reklamacje
Kontakt
Polecane strony
Darmowy hosting
Playa.PL - najlepsze gry
Filmiki
Miłość
Prezentacje