Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Syndrom Piotrusia Pana?
dodano 29.12.2006
W wielu skandynawskich mitach i legendach z ruin i chaosu wyrasta drzewo. Jest tak wysokie, że jego wierzchołek sięga nieba. Potem pojawia się dziecko, które wspina się po pniu drzewa. Jego przybycie zwiastuje początek Złotych Czasów.
Wewnętrzne dzieci
Choć może wydać się to absurdalne, to w dorosłym ciele tkwi małe DZIECKO, które jest częścią każdego człowieka. Żyje w nas od początku aż do śmierci. Nigdy nie zdołamy się go pozbyć, nawet gdybyśmy mocno tego pragnęli. Prawda jest taka, że tych DZIECI mamy w sobie wiele. Oto kilka z nich: DZIECKO wrażliwe, które jest skupiskiem naszych emocji. Żeby móc je szczerze wyrażać musimy być stale w kontakcie z tym DZIECKIEM. Jest w nas DZIECKO rozbawione, które chce się śmiać, szaleć, robić coś, co według sztywnej doktryny dorosłego jest niedorzeczne. Dziecko, które według mnie jest najpiękniejsze to – DZIECKO magiczne. W procesie dorastania wielu z nas je zatraca. A przecież to ono pomaga cieszyć się pochmurnym dniem, zna sposób na nudę, a także pozwala odkrywać to co tajemnicze i nieokiełznane. Któż z nas nie wierzył w krasnoludki, gadające zwierzęta? A może znajdą się i tacy, którzy utrzymywali z nimi kontakt. Bawiąc się, lubili porozmawiać z elfem, utożsamić się z czarodziejką. Prócz nich wszystkich istnieje jeszcze jedno: mądre DZIECKO. Jest ono świetnym obserwatorem, a także komentatorem. Mówi tylko prawdę. Potrafi przebić mury sztuczności, tak popularne we współczesnym świecie.
Esencja duchowa
Ktoś zapytałby: po co nam ta świadomość? Odpowiedź jest prosta: jeśli nie nawiążemy kontaktu z naszą podświadomością (czyli naszymi DZIEĆMI) nie będziemy potrafili odnaleźć się w życiu codziennym. Pomimo że zrealizujemy swoje plany, dojdziemy do celu, to sami nie będziemy czuć się spełnieni. Jak mówi Ewa Foley "człowiek jest istotą duchową, a DZIECKO, które w nim drzemie jest jego esencją. Ono ma klucz do miłości, która jest fundamentem ludzkiego życia."
DZIECKO jest tą cząstką nas, która potrafi szczerze kochać, jest otwarta, wrażliwa i niewinna. Bez tych uczuć sami nie zaakceptujemy siebie, ani nie zdobędziemy zdrowych relacji z innymi. Wyzwolenie swoich emocji to pozwolenie własnemu DZIECKU na wyrażenie siebie. Dzięki temu doświadczymy radości, płynącej z obcowania z ludźmi. Łatwo jest rozpoznać kto ma taki kontakt, a kto nie. Pewnie wiesz kogo mam na myśli. To ci, z którymi przebywanie jest ogromną przyjemnością, zabawą, z którymi świetnie się czujemy.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ