Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
William i jego radio
dodano 28.09.2009
Jak każdego dnia William siedział na przeciwko swojego małego, czerwonego komputera który jak nikt inny potrafił sprostać jego wymaganiom, William czasem sam nie mógł im sprostać wymagając od siebie co raz więcej i więcej, ale nie Dell.
Jak każdego dnia William siedział na przeciwko swojego małego, czerwonego komputera który jak nikt inny potrafił sprostać jego wymaganiom, William czasem sam nie mógł im sprostać wymagając od siebie co raz więcej i więcej, ale nie Dell. Małe czerwone pudełko które w połączeniu z Williamowymi pomysłami stanowiło dla niego nie tylko internetowe okno na świat ale i samowystarczalna fabrykę spreparowanych marzeń i pomysłów. To w nim William wyczytywał każdego ranka kolejne informacje radiowe z których tworzył indywidualne pomysły i poglądy jakimi się później kierował.
William to wariat, intelektualny podróżnik i samobójca, żyje na krawędziach skrajności próbując dosięgnąć prawdy czy stworzyć coś co posiada inną jakość.
Nie jest to jednak jakość w rozumieniu słownikowym a Williamowym, to dobrze dobrane i skrojone na jego miarę i własna wrażliwość określenie którego nikt inny poza Williamem nie potrafi zrozumieć, wierzy on bowiem że jego emocje powinny dać się poczuć a nie jedynie usłyszeć...
Kim jest jednak William? Czy używając komputera marki Dell jest jedynie kolejnym wyznawcą ery Internetu i miłośnikiem radia Open Fm czy jednak jest to postać dla którego radio stanowi cel sam w sobie?
William to poszukiwacz, poszukiwacz nowego, włączając radio każdego ranka wbrew obiegowym przyzwyczajeniom nie słucha go wyszukując kolejnych popularnych brzmień czy notowań. Włącza je by znów moc poczuć ruchy konsolety, kolejne wciskane przyciski i guziki które pod presją pasji Williama do radia nie wytrzymują ciśnienia, William włącza swój mały brązowy odbiornik i już wie że jego życie jest nie po tej stronie radia.
Wielu ludzi wybiera popularne zawody, jedni chcą być lekarzami a inni prawnikami, jedni biegną za sukcesem a inni za pieniędzmi. William biegnie za spełnieniem.
Spełnienie w odczuciu Williama to nic innego jak radio, radio to synonim słowa pasja i spełnienie, to tak jak by codziennie rano się budzić i stawiać pierwszy krok choćby lewa noga wiedząc, że jest to już kolejny krok. Krok na drodze do radiowej konsolety czy mikrofonu.
To trochę tak jak siedząc w szkolnej ławce wszyscy mówią że za dużo gadasz a Ty wiesz że właśnie to robisz najlepiej i nie przestając mówić kontynuujesz to co zacząłeś. Kontynuujesz dzieło jakie rozpocząłeś kilka minut wcześniej. Oparte o słowa i emocje. Czarujesz i już każdy wie że nie jest to jedynie kolejny zwykły monolog.
Radio dla Williama to tak jak dla herbaty woda czy dla banana skorka. William i radio to jedność, to wielka pasja i oddanie, to ciągle dążenie do osiągnięcia tego w czym czuje się najlepiej. Radio to też marzenie za którym William podąża.
A kim jest William? Niewyróżniającym się z tłumu mężczyzną jakich wielu na polskich ulicach. Ale czy na pewno?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW