Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Telefon pełen erotyki
dodano 15.01.2007
Jak donoszą ogólnopolskie dzienniki, od jakiegoś czasu jesteśmy bombardowani erotycznymi wiadomościami sms.
Co gorsza, dostają je wszyscy, tak dorośli jak i dzieci .
Niektórzy dostają po kilka wiadomości dziennie. Każda kończy się propozycją nawiązania kontaktu poprzez wysłanie SMS-a.
Abonenci składają skargi u operatorów sieci komórkowych, ci jednak rozkładają ręce i twierdzą, że nie mogą nic zrobić.
Na czym polega oferta:
Dostajemy sms-a: numer telefonu, wiadomość od niejakiej Reni: "Zadbana 30-letnia blondynka szuka Pana, który lubi pończoszki i pieszczoty bez ograniczeń".
Oczywiście odpisanie na tego sms kosztuje 2 zł + VAT i tak zaczyna się czat.
Zastanowiło mnie skąd te firmy biorą numery telefonów.
To bardzo proste.
Niektóre prywatne firmy uruchamiają także tzw. bramkę internetową, a następnie losowo wysyłają SMS-y, wybierając różne numery telefonów. Niemoralne wiadomości tekstowe mogą więc trafić do każdego, również do dzieci, nie ma bowiem możliwości ich zablokowania.
Co gorsza, operator sieci komórkowych nie ma wpływu na wysyłane informacje i możliwości ich blokowania.
„Nie możemy ingerować w treści przesyłane za pomocą naszej sieci. To byłaby cenzura. To tak jak listonosz nie może zaglądać do koperty i upewniać się, czy czasem ktoś nie napisał czegoś obraźliwego" - twierdzi Zbigniew Lazar, szef biura prasowego sieci Era.
Marcin Gruszka z biura prasowego Orange sam dostawał takie erotyczne SMS-y. "My na to nie mamy żadnego wpływu - twierdzi. - Nikt nie jest w stanie tego skontrolować. Póki ktoś nie złoży oficjalnej skargi do prokuratury, nie ma możliwości podjęcia jakiejkolwiek interwencji ze strony operatora.”
Jakie wnioski? Spam zaatakował już nawet nasze telefony komórkowe. Co nam zostaje? Kasować niechciane wiadomości i czekać na zmianę przepisów.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW