Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Tajemnica domu generała
dodano 15.12.2009
Chodzi oczywiście o dom generała Jaruzelskiego, o którym tym głośniej, im bliżej 13 grudnia. Kolejna rocznica wprowadzenia stanu wojennego, to bowiem też kolejna pikieta nocna pod domem generała. Dziś, całkiem przypadkiem, trafiłem na nieznane mi dotąd informacje, dotyczące historii tego domu.
Mieści się on w Warszawie przy ul. Ikara 5 i obecnie należy do Wojciecha Jaruzelskiego oraz jego żony Barbary. Przed wojną jednak należał on do państwa Przedpełskich, ich przodkowie są z tego domu dumni i z wielką podniosłością opowiadają o nim. Podkreślają że mieszkał w nim dziadek Wiktor, jeden z organizatorów III Powstania Śląskiego, odznaczony zresztą orderem Virtuti Militari.
Kolejnych blasków temu budynkowi dostarczają relacje o tym, jak to w czasie II wojny światowej spotykali się w nim żołnierze Armii Krajowej, często też znajdowali tutaj ukrycie prześladowani Żydzi. Dla spadkobierców państwa Przedpełskich zatem ten dom to symbol, tym bardziej przeszkadza im fakt, że obecnie zamieszkuje go generał Jaruzelski, człowiek który ich zdaniem, wyrządził Polsce wiele krzywdy.
Po wojnie dom ten przejęło państwo, a następnie po jakimś czasie przeszedł on na własność ministerstwa obrony narodowej. Sam generał spokojnie opowiada, jak to dom ten kupił za gotówkę w 1971 roku, płacąc za niego tylko 30 % wartości, bo skorzystał ze zniżki kombatanckiej. Oczywiście nie wspomina ani słowem, że kupował ten dom jako partyjny aparatczyk i minister obrony narodowej, czyli de facto szef resortu, który owym budynkiem władał. Kupił dom sam od siebie, stąd ta zniżka, panie kombatancie.
Spadkobiercy państwa Przedpełskich robili wszystko co w ich mocy, by dom odzyskać, łącznie ze złożeniem wniosku o przyznanie praw do gruntu. Otrzymali jednak odpowiedź odmowną. Wytoczyli też proces cywilny ale go przegrali. Stracili zatem nadzieję na odzyskanie domu. Pozostała już tylko nadzieja, iż przy dobrym obrocie spraw otrzymają odszkodowanie od skarbu państwa, ale tu z kolei spadkobiercy trochę kręcą nosem, jako że nie zamierzają (i nigdy nie zamierzali) za wygody generała obciążać państwowej kasy.
Zresztą wszystkie te niuanse prawno-notarialne zostawmy w spokoju, niech je eksperci rozpatrują. Ja tylko zwrócić chciałem uwagę na ten chichot historii, który unosi się nad domem generała Jaruzelskiego i zanosi się śmiechem. Dom w którym mieszkał organizator powstania niepodległościowego, w którym spotykali się walczący o wolność i niepodległość żołnierze AK, dziś szarogęsi się po jego kątach sługus Moskwy, PRL-owski pan życia i śmierci. Dziś udaje niewiniątko a dziadka Wiktora szlag trafia.
Piotr Cybulski
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW