Z pewnością nie raz przeglądając zasoby internetu natknęliście się na oferty pracy partnerskiej opierającej się na sprzedaży różnych produktów posiadających swoją wartość rynkową. Hmmm, z pewnością myśleliście, aby przystąpić do takowego programu i spróbować swoich sił w coraz popularniejszym sposobie zarabiania pieniędzy nazywanym e-marketingiem, e-biznesem. Chciałbym omówić kilka kwestii związanych z początkami internetowego zarabiania, gdyż dla wielu wydaje się to bardzo nieskomplikowane. Otóż, zapisujemy się do programu partnerskiego, otrzymujemy powiedzmy tam swoją stronę internetową przygotowaną na zarabianie pieniędzy, jeśli taka własna strona nie jest oferowana robimy sobie swojego bloga tematycznego i cacy. Ale właśnie teraz zaczynają sie schodki, bo odwiedzasz swoją stronę, bloga lub stronę firmy, dla której zgodziłeś się sprzedawać towar za uzgodnioną prowizję, sprawdzasz kilka razy dziennie swoje statystyki, czy ktoś odwiedził twoją stronę, a może nawet zakupił dany produkt, ale ciągle nie widnieje żadna inna cyfra prócz magicznej liczby 0 ;] I co w takim wypadku zrobić? Trzeba by było zareklamować w jakiś sposób swoją stronę w celu zwiększenia oglądalności. Zapisujemy swoją stronę w różnych darmowych katalogach, gdzie można umieścić swój anons prowadzący do twej strony (mówię darmowych, bo zapewne nie wielu stać na profesjonalną reklamę w internecie) i teraz popatrzcie, co się dzieje - po kilku tygodniach reklamowania strony rozpoczął się ruch, znowu sprawdzacie statystyki, jesteście zadowoleni, że ktoś rozpoczął odwiedzać waszą stronę, ale nadal nikt nie kupuje. Na 50 odwiedzin waszego serwisu jedna osoba zakupuje produkt i w ten sposób zarabiacie swoje pierwsze pieniądze które naprawdę istnieją!! Po pewnym czasie macie kilka złożonych ofert i nic znowu cisza. Dlaczego? Czemu tak się dzieje? Przecież staracie się promować i nic? Cały sekret sprzedaży kryje się w bardzo prostej rzeczy. Trzeba dotrzeć do ludzi. Skąd możecie wiedzieć, że w katalogu, w którym zareklamowaliście swoją stronę znajdą się akurat ci ludzie, których dany produkt interesuje? Szansa, że tak się stanie, jest bliska zeru, a więc wasze zarobki także będą kumulowały się w granicach zera. Cała sprzedaż opiera się dokładnie na tym, co piszę, na dotarciu do tej grupy internautów, którą dany produkt zainteresuje!! Musicie szukać, szukać i jeszcze raz szukać danych grup społecznych zaciekawionych waszą stroną. Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga, gdzie można pobrać darmową wersję ebooka, który traktuje o tym problemie w dużo szerszy sposób niż ja. Można go pobrać z linka pod tym adresem: http://ebookidlaciebie.ir.pl/. E-marketing nie jest sprawą prostą, trzeba mieć naprawdę dużo samozaparcia, żeby to wszystko zaczęło działać w sposób prawidłowy, nikt nie mówił, że będzie to sprawa prosta! Tak jak w każdej pracy potrzebny jest wysiłek, tylko że tutaj chodzi o wysiłek psychiczny. Zobaczycie, że jeśli zrozumiecie zasady marketingu internetowego, będzie wam łatwiej przebrnąć przez to wszystko i cieszyć się dużą liczbą klientów, którzy ufają ci i wierzą, że to co starasz się zareklamować naprawdę jest warte zachodu. Nie poddawajcie się! E-marketing to nie jest fikcja, tutaj naprawdę można coś zdziałać, zrobić coś ze swoim życiem, trzeba poprostu chcieć i wchłaniać wiedzę, która jest niezbędna do osiągnięcia celu. Istnieje bardzo wiele różnego rodzaju programów partnerskich, z pewnością każdy, kto jest zainteresowany takim sposobem na życie, wybierze coś dla siebie. Oczywiście trzeba uważać, czy dana firma nie sprzedaje produktów posiadających skromny popyt w całym tym ogromie życia internetowego. Jednak w każdym z tych sposobów działania kryje się jeden kruczek, który odpowiada za wszystko!! TRZEBA DOTRZEĆ DO KLIENTA, bez klienta nie ma zarobków, bez zarobków cała ta farsa i poświęcenie nic nie daje. To dlatego bardzo wielu internautów zapisujących się do programu partnerskiego bardzo szybko zniechęca się słabymi wynikami i rezygnuje. A wystarczy znaleźć w sobie odrobinę chęci, aby cały ten biznes nabrał obrotów!! Serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów w przyszłej pracy.