Porozumiewanie się między ludźmi od dawien dawna było warunkiem ich wspólnej koegzystencji. Bez komunikowania się rozwój ludzkości byłby prawie niemożliwy, świat pozostał by wielką tajemnicą, nieodkryty, niezbadany, mroczny i niebezpieczny.

Człowiek przez porozumiewanie się przekazywał informacje, spostrzeżenia, uwagi już od dawien dawna. Pozwalało to unikać niebezpieczeństw, powodowało rozwój wiedzy i nauki. Ciągnęło za sobą dobre i złe konsekwencje. Z początku porozumiewano się bezpośrednio, jednak zajmowanie kolejnych terenów, ekspansja ludzkości na coraz dalsze zakątki Ziemi niechybnie musiała pociągać za sobą konieczność wynalezienia komunikacji na odległość. Pisano więc do siebie listy, które przekazywali gońcy, dawano sobie sygnały blaskiem światła, Indianie zamieszkujący Amerykę Południową opanowali nawet sztukę przekazywania informacji znakami dymnymi. Jednak z biegiem czasu i to nie wystarczało. Dokonywano coraz to nowszych odkryć, wśród nich było także wynalezienie radiotelegrafu przez angielskiego fizyka, Sir Charles'a Wheatstone'a roku pańskiego 1837. Jego urządzenie pozwalało przekazywać kablem wiadomości tekstowe na wielkie odległości, w niesamowicie szybkim czasie, oszałamiającym w porównaniu z innymi, poprzednimi technikami. Konstrukcja ta była powoli ulepszana, powstawały na jej podstawie różne inne urządzenia, nieraz lepsze, nieraz gorsze. Doszło do tego, że kablem można było przekazywać głos ludzki. Ale i to zostało ulepszone. Pozbyto się kabli, przez co drogą radiową głos mógł docierać do kogoś, kto posiadał odbiornik. Jednak był to wynalazek dostępny dla elity, wykorzystywany przez rząd, wojsko do porozumiewania się. W końcu i to musiało się zmienić. Powstała telefonia GSM pozwalająca na komunikowanie się praktycznie całej ludzkości, dowolnej osoby z dowolnego miejsca na ziemi za śmieszną nieraz cenę. Wielu mówi, że to koniec rozwoju komunikacji, ze osiągnęliśmy kres, i nic nowego nie będzie...

Porozumiewanie się ludzkości ewoluowało, od listów, przez telegrafy, radio, aż po telefonię komórkową. Często zastanawiamy się co będzie dalej - może jakieś wynalazki pozwalające na wymianę myśli z innymi ludźmi? Możliwości rozwoju komunikacji jest nieskończenie wiele, a rozmyślania i dociekania do niczego nie prowadza, wszystkiego dowiemy się w odpowiednim czasie. Więc poczekajmy jeszcze kilka-kilkanaście lat, a na pewno doczekamy się czegoś nowszego, czegoś, co pozwoli na jeszcze lepszą, skuteczniejszą komunikację...