Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Urzędy lubią przepłacać
dodano 01.07.2008
Jakiś czas temu dość głośno było o migracji Urzędu Miejskiego w Katowicach na rozwiązania open source. Przez pryzmat czasu widać już pierwsze efekty wprowadzenia tych zmian.
Wspomnianemu urzędowi w ciągu trzech lat udało się zaoszczędzić 340 tysięcy złotych. Kolejny urząd zrywający z monopolem Microsoftu od 2006 roku zaoszczędził 390 tysięcy złotych. Wszystko to dzięki temu, iż UM w Jaworznie zaczął korzystać z linuksa, OpenOffice'a oraz wolnego oprogramowania.
Jak się okazuje - przesiadka na darmowe systemy oraz oprogramowanie poza samymi oszczędnościami budżetu instystucji zwiększa również bezpieczeństwo. Przykładowa Pani Basia z sekretariatu, w wypadku wystąpienia ataku nudy w pracy, przy poszukiwaniu flashowych gier, nie ściągnie ani nie uruchomi żadnego wirusa lub trojana, czym również nie narazi się na zwolnienie z pracy w wypadku wydostania się poufnych danych “na zewnątrz”. Dodatkowo - możliwe jest teraz pilnowanie aktualizacji systemu przez administratorów. Mniej pracy i biegania będą mieli również przy wszelkiego rodzaju naprawach. Przecież - wystarczy połączenie ssh. Pozwoli to oszczędzić ich czas i nerwy - “bo Pani Basi nie działa drukarka“. Dodatkowo - uniemożliwi pracownikom instalację nielegalnego oprogramowania, przechowywania na komputerach służbowych plików mp3 oraz video. Zyskują na tym nie tylko pracownicy ale również sam urząd. Nie straszne już nikomu “naloty” skoro na każdym komputerze w cronie może uruchamiać się magiczny skrypt kasujący z /home/basia tego typu pliki.
Skąd ta notka? Otóż jak donosi Dziennik Internautów w Poznaniu trwała dość burzliwa dyskusja na temat wprowadzania rozwiązań open source w urzędach. Postawiono tezę iż urzędnicy wykorzystują zaledwie 5% możliwości pakietów biurowych. A skoro coś nie jest wykorzystywane to po co przepłacać? Tego rodzaju pytanie zostało postawione Poznańskim Radnym oraz pracownikom magistratu na spotkaniu zorganizowanym przez Fundację Wolnego i Otwartego oprogramowania. Jak się okazuje - wywołało małą wojnę. Jest to przynajmniej dziwne - ponieważ magistrat, dysponujący ponad tysiącem komputerów powinien szukać oszczędności a nie “na ślepo” zakupować oprogramowanie o dość wysokich cenach. Przy takiej ilości stacji roboczych oszczędności byłyby przecież gigantyczne.
Jak wyglądało owo spotkanie? W relacji możemy znaleźć informację iż po przedstawieniu zalet rozwiązań open source, Poznańscy urzędnicy stwierdzili że nie powinno się porzucać podjętych raz wdrożeń. Czyżby opowiadało się za tym jedynie zwykłe lenistwo? Dodatkowym argumentem przeciwników zmian było wymaganie ministerstwa co do konieczności wysyłania raportów wyłącznie w formatach MS Office. Po tym można było rozpoznać “zaawansowanie” zwykłych biurokratów. Przecież ogólniedostępna, bez żadnego “grzebania” ani zmian funkcja “ZAPISZ JAKO” daje nam możliwośc wyboru formatu *.doc lub *.xls już od najwcześniejszych wersji OpenOffice.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW