Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Analog czy cyfra?
dodano 11.03.2008
W XXI wieku już prawie w każdej dziedzinie życia wszystko sprowadza się do techniki cyfrowej. Od pewnego czasu zjawisko to obserwuje się również w muzyce...
Jeszcze kilka lat temu panowało przekonanie, że prawdziwy dj gra tylko z płyt winylowych. W dzisiejszym środowisku muzycznym teoria ta w ekspresowym tempie zaczyna stawać się absurdem. Cyfrowa platforma przemysłu nagraniowego spycha analogi na dalszy plan. Zacznijmy jednak od początku...
Historia płyty gramofonowej sięga drugiej połowy XIX wieku. Wtedy to w Menlo Park, w stanie New Jersey, jeden z najsławniejszych wynalazców świata - Thomas Alva Edison otworzył laboratorium określane mianem „fabryki wynalazków”. To właśnie tam w latach 1876-1883 zostały wyprodukowane pierwsze egzemplarze płyt analogowych, które przez następne kilkadziesiąt lat zdołały utworzyć sobie bardzo silną pozycję w branży muzycznej.
Około 100 lat później w Japonii pojawiły się pierwsze płyty CD, które szybko zrewolucjonizowały przemysł fonograficzny. Na początku 1983 roku nośnik ten trafił z Azji do Ameryki i Europy, by w bardzo krótkim czasie stać się najpopularniejszym medium do zapisywania dźwięku. Od tego momentu w świeci muzyki, a przede wszystkim na arenie djskiej istnieje spór pomiędzy przeciwnikami i zwolennikami grania z winyli i tak zwanych CD-ków.
Zagorzałe dyskusje na temat tego, która z tych dwóch technik odtwarzania muzyki jest lepsza nie mają tak naprawdę większego sensu. Jak wszystko w życiu, tak i to ma swoje plusy i minusy.
Sojusznicy grania na gramofonach jednomyślnie podkreślają, że nic nie jest w stanie zastąpić zmysłowego kontaktu z płytą winylową. Dla nich granie z analogów to duchowa wędrówka poprzez dźwięki. Jako zalety winylu wymieniają możliwość klasycznego schratchingu, kontrolę nad nim poprzez dotyk oraz przyjemność czerpaną ze wzbogacania swych kolekcji starymi i rzadkimi egzemplarzami. Do minusów zaliczają natomiast koszta związane z zakupem płyt i sprzętu grającego oraz to, że nie wszystkie produkcje dostępne są w tej formie.
Jeżeli chodzi o technikę cyfrową to w obecnym świecie zyskuje sobie ona coraz to więcej sprzymierzeńców. Gdy zapytałam jednego z przedstawicieli śląskiej sceny techno – dja Plusa, dlaczego z analogów przerzucił się na „empe3ki”, odpowiedź swoją umotywował bardzo prosto i konkretnie. Po pierwsze stwierdził, że jakość nagrań w formie cyfrowej jest o wiele lepsza niż tych z winyli. Przyznał, że był pod wielkim wrażeniem dynamiki drzemiącej w tej formie przekazu. Po drugie zaakcentował brak jakichkolwiek ograniczeń w dostępie do muzyki, możliwość kupowania pojedynczych utworów oraz ich przyswajalną cenę i... wagę. Na koniec dodał, że wirtualne labele to obecnie bardzo dobre rozwiązanie dla wszystkich tych producentów, którzy przy niedużych kosztach chcą dalej (i w końcu - przyp. red.) wydawać swe utwory.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW