Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Definicja masturbacji z ekonomicznego punktu widzenia
dodano 20.04.2008
Dlaczego furman nie może być ekonomistą?
Kiedyś na "Węglobloku" w Kielcach, zwanych słusznie Klerykowem, chciałem przeprowadzić wywiad z wozakiem trudniącym się transportem węgla, czyli popularnym "furmanem" (proszę nie mylić z Foremanem).
Dosyć szybko zeszliśmy na "świńskie" tematy, w czym pomógł mi mój niezawodny talent empatii, bo furman, tak jak każdy mężczyzna, to świnia, do czego zresztą ci ostatni przyznają się bezkrytycznie. Kiedy spytałem go o uroki pracy w charakterze wozaka, żachnął się i mówi: "panie, a niech to h... spali, teraz przez te dziurę w niebie, co to ją robią panie te lodówki, nikt k... nie chce "wągla" kupować, bo się robi coraz cieplij... Wyłączyłem dyktafon, bo jak sypnął wiązką "siana", to myślałem, że spali mi moją 1-gigową kartę w telefonie komórkowym!
Kiedy spytałem, jak tam koń, czy bije go często jak furę na ful załaduje, to tak poleciał z tematem, że zeszliśmy do okresu jego dzieciństwa i martyrologi konia w ujęciu popularnym, tyczącym okresu dojrzewania. Boże, co ja się nasłuchałem!
Myślę sobie potem w domu, czy nie dałoby się tego tematu omówić używając języka oględnego, z pewnym zacięciem naukowym, bo przecież temat jest znany, ale bez wulgaryzmów omówić się po prostu nie da!
Posłużyłem się językiem ekonomistów, bo to język najmniej zrozumiały dla zwykłego zjadacza chleba i wyszło mi tak, że: "onanizowanie się we wczesnej młodości, to najtańsze pomysły oszczędzania środków i łagodne przechodzenie ze stanów wyjątkowych w stan określany zespołem gotowości kontrolowanego wypływu kapitału. Onanizowanie się w wieku średnim, to próby rozliczenia się z przeszłością o saldzie ujemnym "winien" i kompensacja kapitału po stronie "ma", zwana niesłusznie syndromem deprecjacji potencjału początkowego.
Uporczywa masturbacja do późnej starości to rezultat działania przymusowej dywidendy wynikającej z salda odsetkowego i chorobliwa obawa przed ryzykiem inwestycyjnym, będąca jedynie brakiem zaufania i formułowaniem fałszywej tezy, że lepszy "ptaszek" w garści niż w "zwisie"...inflacyjnym.
Gdybyście jednak chcieli do "źródła", zapraszam na Węgloblok w Kielcach. Tego się po prostu nie da powtórzyć, a o napisaniu nie ma nawet mowy!
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW