Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Czy witaminy są szkodliwe?
dodano 31.08.2009
W wielu mediach pojawiły się artykuły o szkodliwości witamin. Co za tym się kryje? Czy rzeczywiście przez tysiące lat rodzaj ludzki szkodził sobie spożywając pokarm roślinny?
Artykuły zatytułowane "Zabójcze witaminy" czy "Witaminy mogą skracać życie" i podobnej treści ukazały się po opublikowaniu "rzetelnych" i "całkowicie obiektywnych" wyników badań.
Ponieważ nie lubię być manipulowany, ani nie zamierzam bezmyślnie realizować cudzych ukrytych celów, przeanalizowałem zarówno prace, na których oparte zostały te rewelacje, jak i przestudiowałem materiały związane z tym tematem.
Na początek parę podstawowych informacji.
Aby organizm człowieka mógł prawidłowo funkcjonować musi otrzymywać w pożywieniu w odpowiednich ilościach, oprócz ogólnie znanych, takich jak np. węglowodany, tłuszcze, białko i błonnik, ponad 50 różnych innych składników.
Są to przede wszystkim te z aminokwasów, których organizm człowieka nie potrafi sam wyprodukować czyli fenyloalanina, histydyna, izoleucyna, leucyna, lizyna, metionina, treonina, tryptofan, walina oraz niezbędne tłuszcze czyli kwas linolowy i kwas linolenowy.
Niezbędne są również w odpowiedniej postaci i odpowiedniej, choć często minimalnej ilości, takie pierwiastki jak: arsen, chrom, cyna, cynk, fluor, fosfor, jod, kobalt, krzem, magnez, mangan, miedź, molibden, nikiel, potas, selen, sód, siarka, wanad, wapń, żelazo.
Absolutnie niezbędne do życia są również witaminy, które pełnią rolę aktywatorów procesów biochemicznych czy antyutleniaczy.
Znamy 18 witamin: retinol czyli witamina A, tiamina - B1, ryboflawina - B2, niacyna - B3 (lub PP), kwas pantentonowy - B5, pirydoksyna - B6, kwas foliowy , cynkokobalamina - B12 , kwas orotowy - B13, kwas pangamowy - B15, amygdalina - B17, cholina, inozytol, biotyna - H, kwas askorbinowy - C, kalcyferol - D, tokoferol - E, menadion - K.
Część z nich niektórzy uważają za substancje witaminopodobne, np. B13, B15 czy B17.
Każdy z wyżej wymienionych składników jest absolutnie niezbędny do tworzenia lub działania na poziomie komórkowym. Oczywiście w odpowiedniej, często skrajnie minimalnej ilości. Brak któregokolwiek powoduje upośledzenie w prawidłowej budowie i funkcjonowaniu białek, komórek, a wreszcie całych organów.
Ponieważ informacji z tym związanych jest ogromna ilość, ograniczę się do najbardziej znanej witaminy C, która występuje przede wszystkim w postaci naturalnych bioflawonoidów, czyli kwasu askorbinowego, askorbinianu wapnia, askorbinianu magnezu czy palmitynianu askorbylu.
To co kupujemy w aptekach pod tą nazwą najczęściej nie jest naturalną witaminą C, ponieważ łatwiej i taniej można wyprodukować jej chemiczny odpowiednik, czyli krystaliczny kwas askorbinowy, który nie jest w żaden sposób powiązany z bioflawonoidami.
Jest to o wiele bardziej opłacalne.
Ma tylko jeden minus.
Środek ten, jako obcy naturze, jest bardzo słabo przyswajalny i trudno organizmowi jest dostosować go do właściwej postaci. Po około 3 godzinach jego nieprzyswojona nadwyżka, czyli około 97 -98% jest usuwana z moczem. Nadmiar tej „witaminy" niesie wiele skutków ubocznych. Stosowana w nadmiarze potwierdza wyniki badań. Ale nie jest to przecież naturalna witamina C.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW