Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Gusta muzyczne
dodano 06.03.2007
Ludzie w bardzo zróżnicowany sposób klasyfikują ludzi. Niektórzy po ubiorze, inni po sposobnie mówienia. Możecie stwierdzić, że jestem dziwnym człowiekiem, ale moim głównym wyznacznikiem, który mówi dużo o ludziach, jest rodzaj muzyki,której słuchają.
Wiem, że ludzie mają różne gusta muzyczne, ale artykuł chciałbym poświęcić muzyce, która jest dla mnie bardzo ważna, z którą jestem dość mocno związany.
Ludzie w bardzo zróżnicowany sposób klasyfikują ludzi. Niektórzy po ubiorze, inni po sposobnie mówienia. Możecie stwierdzić, że jestem dziwnym człowiekiem, ale moim głównym wyznacznikiem, który mówi dużo o ludziach, jest rodzaj muzyki, której słuchają. Najczęściej niestety na pytanie "Jakiej muzyki słuchasz" dostaję odpowiedź w stylu "co wpada w ucho", tudzież "wszystkiego", ewentualnie "niczego". W kolejnych pytaniach jednak mogę daną osobę sklasyfikować, prawie zawsze osiągam sukces. Prawie. Jedyną osobą, której nie mogłem umieścić w mojej muzycznej wielowymiarowej macierzy, jest moja własna dziewczyna. Do dzisiaj nie mogę wykryć, co jej się bardzo podoba, czego nie nawidzi... Ale zostawmy chwilowo moją dziewczynę, zajmijmy się resztą społeczeństwa.
Gdy mam trudności w odnalezieniu drugiej osoby w muzycznym świecie, mogę (nie)jednoznacznie powiedzieć, że to osoba niezdecydowana, nie wie, czego chce. Nie uznaję możliwości, że niektórym to zwisa, gdyż muzyka nas otacza, czy tego chcemy czy nie. Radio, telewizja, imprezy, nawet sklepy. Teoretycznie więc każdy powinien umieć powiedzieć chociażby czego nie lubi. Oczywistym jest dla mnie, że nie zawsze ma się możliwość "spróbowania" wszystkich gatunków muzycznych, ale podstawowy podział chyba każdy może wprowadzić. Mój kolega z okolic Czerwonaka nie ma z tym problemu - jazz, rock, techno. Rock i jazz lubi, a reszta to techno, czyli muzyka, której nie da się słuchać. W moim przypadku jego "techno" dzieli się na kilka poddziałów - electro, ambient, trance, techno, house, drum n bass, jungle, downtempo, breakbeat, hardcore. I w większości przypadków udaje mi się znaleźć różnice pomiędzy nimi. Istnieją również ciekawe połączenia pomiędzy pozornie przeciwnymi gatunkami muzycznymi, czego najlepszym przykładem jest jeden z moich ulubionych zespołów, The Cinematic Orchestra. To bardzo oryginalne połączenie muzyki elektronicznej i jazzu, zwane nu-jazz.
Załóżmy, że ktoś lubi słuchać jazzu i muzyki klasycznej. Chyba możecie się ze mną zgodzić, że mało jest osób które słuchają takich gatunków. Pisząc to odnoszę się tu do ogółu społeczeństwa, które zadowala się Eską, Kiss FM albo 88,4 FM (Złote przeboje). Osoba słuchająca takiej muzyki moim zdaniem jest raczej osobą spokojną, lubiącą pobyć czasami w ciszy i spokoju, uciekającą od zgiełku i codzienności. (W sumie słowo jazz oznacza zgiełk, ale jak się domyślacie mam na myśli inne znaczenie).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW