Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
„Genesis. Za kulisami sławy” – film dokumentalny o legendarnym zespole.
dodano 13.08.2010
Blisko czterdzieści lat działalności, 150 milionów płyt sprzedanych na całym świecie i renoma jednej z najważniejszych grup w historii rocka. Film „Genesis. Za kulisami sławy” opowiada o historii brytyjskiej formacji.
Zespół przetrwał rozpad i wiele zmian składu, w tym aż trzykrotną roszadę na stanowisku wokalisty. Każdy wewnętrzny wstrząs wydawał się dawać grupie impuls do artystycznego przeobrażenia. Genesis zaczynał w roku 1967 jako wizjonerska formacja progresywno-rockowa. Dziś jego członkowie uprawiają pełen rozmachu pop, lecz w każdym z wcieleń i na każdym z piętnastu nagranych albumów studyjnych potrafili inspirować i tworzyć nowe jakości muzyczne.
Historia zespołu rozpoczęła się w prywatnej szkole Charterhouse w małym miasteczku Godalming. To właśnie tam spotkało się dwóch chłopców z zamożnych rodzin, Peter Gabriel i Tony Banks. Surowa i formalna atmosfera szkoły szybko zaczęła męczyć obu młodzieńców, którzy widzieli się raczej w roli muzyków niż sztywnych dżentelmenów. W Londynie wrzał już rock’n’roll, a ogólnokrajową popularność zdobywał kwartet z Liverpoolu o nazwie The Beatles. Gdy Gabriel i Banks spotkali w szkole podobne do nich niespokojne duchy – Anthony’ego Phillipsa i Mike’a Rutherforda, wiedzieli już, że pora wprowadzić w życie to, co wcześniej należało do sfery fantazji. W roku 1967 siedemnastoletni chłopcy założyli własny zespół Genesis.
Przez pierwsze trzy lata grupa zmieniała perkusistów, ale jej trzon stanowili niezmiennie: Gabriel w roli wokalisty, Phillips na gitarze, Rutherford na basie i Banks jako pianista. Po wydaniu dwóch albumów „From Genesis to Revelation” i „Trespass” w Genesis zaszła przełomowa zmiana – do zespołu dołączyli dwaj nowi muzycy: gitarzysta Steve Hackett, który zastąpił Phillipsa oraz Phill Collins, który zajął miejsce za bębnami. W nowym składzie formacja zrealizowała w 1971 roku album „Nursery Cryme”, nie bez powodu uchodzący za arcydzieło muzyki rockowej. Gwiazda zespołu z maleńkiego Godalming rozbłysła pełnią blasku.
W trakcie kolejnych lat działalności Genesis musiało pogodzić się z odejściem charyzmatycznego Gabriela, a następnie z rozbratem z Collinsem, który w międzyczasie został frontmenem. Ostatnią płytę „Calling All Stations” zespół nagrał w roku 1997 z młodym wokalistą Rayem Wilsonem. Ta inkarnacja grupy nie przetrwała jednak długo i przez wiele lat Genesis znajdowało się w stanie zawieszenia. Niedawny tryumfalny powrót Brytyjczyków dowodzi jednak, że nie powiedzieli ostatniego słowa. Historia rocka jest wciąż pisana na bieżąco, a jedną z jej kronik jest dokument „Genesis. Za kulisami sławy”.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW