Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Usterki i nieporozumienia oraz koszty najdroższej katastrofy
dodano 18.11.2010
Nie tylko lot był tragedią. Od siedmiu miesięcy obserwujemy ciągły koszmar. Jak długo jeszcze?
10 listopada 2010 na warszawskich Powązkach odsłonięto oryginalny pomnik wykonany wg projektu Marka Moderaua. Można mieć różne spojrzenie na sztukę, ale powaga tematu oraz szacunek dla zmarłych powinna jednak powodować większą powściągliwość podczas komentowania tej budowli. Każdy pewnie miałby inny pomysł, inną wizję. Niestety, wielu ludzi nie wytrzymało i słownie zbezcześciło pomnik. Szkoda!
Natomiast można zwrócić uwagę na niedoskonałości i uchybienia w tekstach zamieszczonych na powierzchni brył pomnika. Główny napis brzmi -
PAMIĘCI 96 OFIAR KATASTROFY LOTNICZEJ
POD SMOLEŃSKIEM
10 KWIETNIA 2010
ODDALI ŻYCIE
W SŁUŻBIE OJCZYZNY
W DRODZE NA OBCHODY
70 ROCZNICY ZBRODNI KATYŃSKIEJ.
Pośród czterech liczb, trzy są liczebnikami porządkowymi, po których powinny być kropki, jednak datowanie jest wyłączone z tej zasady, zatem powinna być postawiona kropka tylko po liczbie 70 (teraz jej nie ma).
Prawdopodobnie przesadzono z wielkością pierwszych liter tytułów i stopni – Gen., Ppłk, Dr, Kpt. Napis „O. JÓZEF JONIEC” wyglądałby sympatyczniej, gdyby napisano „o. JÓZEF JONIEC”. Stanowisko „zastępca dyrektora” należało zastąpić krótszym określeniem - „dyrektor”. Niektóre stanowiska są opisane zbyt obszernie (jak na cmentarną pamiątkową tablicę, która powinna mieć tekst możliwie lapidarny). Bodaj w każdym tekście naniesionym na kosztownych płytach upamiętniających kwietniowy dramat są... błędy.
Ale to szczegóły, natomiast krytyka wszystkich tablic i pomników związanych z lotniczą tragedią jest już prawdziwą obsesją (jak to dawniej się mawiało) „określonych kół”. Każda pamiątka powstała ku czci 96 ofiar jest publicznie krytykowana i to bardzo ostrymi i przykrymi określeniami. Na przykład projekt pomnika ofiar smoleńskiej katastrofy w Bazylice Mariackiej oceniono jako „estetyczny koszmar”. Jeśli gdzieś jeszcze powstanie kolejny pomnik, to można czynić zakłady, że zostanie (przynajmniej słownie) spostponowany. I to przez kręgi niejako już zawodowo trudniące się krytyką tych budowli.
Niestety, z jednej strony katastrofa pochłonęła wiele istnień ludzkich (i to niezmiernie ważnych dla Polski) oraz sporo kosztowała, jednak (jak żadna inna) w nieprawdopodobny aż sposób poróżniła cały naród i waśniom długo nie będzie końca, natomiast koszty wszystkich składników sumowanych już po katastrofie, będą szły w setki milionów złotych (badania, transport, pogrzeby, dochodzenie, tłumaczenie, delegacje, tablice pamiątkowe, wieńce, znicze, ochrona miejsc składania hołdu, pomniki, zmiany procedur i zmiany kadrowe).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW