Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Czy kierowcy powinni ponosić koszty leczenia ofiar wypadków?
dodano 18.04.2007
Czy są darmowe obiady? Podobno nie ma, ale od czasu do czasu ktoś chce się za darmo najeść. Z pustego przecież nikt nie naleje.
Od paru tygodni jest dość głośno z powodu ustawy o "podatku Religi". Media trwożnie biją na alarm, że polisy komunikacyjne OC mogą zdrożeć już od kwietnia i to znacznie. Straszą, że wprowadzenie dodatkowej składki oznacza, iż za leczenie ofiar wypadków będą płacić także ci kierowcy, którzy nie spowodowali szkód.
I cóż w tym dziwnego? Przecież każde ubezpieczenie (mieszkania, podróże, biznes, kariera) polega na solidarnym wnoszeniu składek niezależnie od uczestnictwa w nieszczęśliwych
zdarzeniach. Solidarne, czyli wspólne i wnoszone przez społeczność biorącą udział w danym ubezpieczeniu. Im więcej uczestników umowy, tym niższe składki. A najliczniejsi w ubezpieczeniach to udziałowcy, którzy nigdy nie będą uczestniczyć w tragicznym wypadku (i całe szczęście!), mimo że płacić będą przez wiele lat.
Media ostrzegają również, że zmiana przepisów doprowadzi do likwidacji systemu zniżek w ubezpieczeniach dla kierowców za bezwypadkową jazdę. A niby z jakiej racji? Wręcz przeciwnie - system zniżek powinien być rozbudowany! Czy są darmowe obiady? Podobno nie ma, ale od czasu do czasu ktoś chce się za darmo najeść. Z pustego przecież nikt nie naleje.
Użytkownicy dróg powodują wypadki i ktoś musi płacić za leczenie ofiar. Możliwości są dwie - albo cały naród leczy ofiary wypadków drogowych, albo węższy krąg, bo tylko użytkownicy pojazdów. W pierwszym przypadku za skutki wypadku spowodowanego przez motocyklistę, motorniczego albo kierowcę tira lub malucha zapłaci w podatkach każda osoba, także nieposiadająca pojazdu, zaś w drugim przypadku - tylko osoby posiadające pojazdy. Z oczywistych powodów - w drugim wariancie składki są wyższe niż w pierwszym. Czy jest to sprawiedliwsze? Jeśli ktoś jeździ komunikacją miejską to płaci za bilety. Wprawdzie pasażerowie mają dotację do biletu fundowaną także przez osoby niejeżdżące autobusami, jednak główną cenę biletu ponoszą sami zainteresowani. I to jest uczciwe. W cenach biletów komunikacyjnych tkwi również składka ubezpieczenia.
Idea płacenia za swoje wydatki i ponoszenia kosztów ryzyka za swoją działalność jest słuszna. Tak powinno być "od zawsze". Jak to jest, że człowiek dowiaduje się o proponowanym pomyśle i dziwi się, że przez setki lat istnienia pojazdów (przecież nie tylko auta), ubezpieczeń komunikacyjnych, prawa wraz z orzecznictwem, nagle ktoś wpada na pomysł, który powinien być niejako "od zawsze" jako naturalnie logiczny?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW