Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Karkonosze po obu stronach granicy
dodano 12.07.2011
Pasmo Karkonoszy należy do jednych z najbardziej atrakcyjnych w Sudetach. Pod względem odwiedzin również notuje się tu rekordy.
Góry Olbrzymie, Riesengebirge, Krkonoše, Karkonosze, były w odległych wiekach ostoją dzikości, w okresie formowania się państw europejskich Karkonosze wraz z całymi Sudetami wyznaczały granicę pomiędzy Czechami, a ziemiami należącymi do Piastów Śląskich. Kolejno dzikość tego regionu ustępowała przed naporem ludzi, którzy zajmowali się handlem, zielarstwem, poszukiwaniem złota i kamieni szlachetnych, wypasem zwierząt czy karczowaniem lasów lub produkcją węgla drzewnego (kurzacy, smolarze).
Początki turystyki w Karkonoszach sięgają wstecz około 230 lat. W tych latach góry były popularne wśród rożnych nacji, co związane było z rozmaitymi zmianami geopolitycznymi. - Były okresy, gdy Karkonosze były Austriackie, gdy należały do Prus, kolejno do Czech i Niemiec, aż do momentu, gdy w 1945r. znalazły się też w granicach Polski. Te wszystkie zmiany, spowodowały z jednej strony wielość impulsów kulturowych na tak małym terenie, a z drugiej strony brak lokalnej mocno osadzonej w otoczeniu tradycji kulturowej.
Turyści zwiedzający Karkonosze, nie zobaczą folkloru karkonoskiego gdyż takiego nie ma, nawet w okresie przynależności tych terenów do Niemiec, był problem z wyodrębnieniem oryginalności stylu tego fragmentu Sudetów. Panujący w Karkonoszach kulturowy kosmopolityzm, doprowadził, z jednej strony do zwiększonej popularyzacji Karkonoszy, z drugiej zaś spowodował niemal katastrofę przede wszystkim w zakresie przyrodniczym.
W Karkonoszach do dziś notuje się zarówno po Czeskiej jak i po Polskiej stronie spore nagromadzenie rozmaitych budowli – schronisk turystycznych, dawnych „Bud”, stawianych w górach przez pasterzy strażników, drwali itp. W okresie największego przedwojennego prosperity „Riesengebirge”, w każdym niemal schronisku znajdowała się gospoda, która bardziej przypominała karczmę piwną niż schronisko turystyczne, o jakim chcemy mieć przekonanie. Turysta w tamtym okresie szedł w Karkonosze najczęściej przyjeżdżając w góry z Wrocławia czy Berlina. Pociągi wahadłowo przywoziły na weekend odwiedzających do Szklarskiej Poręby i Karpacza. Wędrówka przez góry rozpoczynała się wedle ustalonych tras, najczęściej była, to trasa, ze Szklarskiej Poręby do Karpacza, głównym grzbietem Karkonoszy (Śląski Grzbiet). I tak właśnie wędrowano od schroniska do schroniska wypijając przy tym ogromne ilości piwa, o czym wspominał znany polski przewodnik turystyczny zwiedzający w tym czasie Karkonosze Mieczysław Orłowicz.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW