Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
KAIN - książka nastoletnich internautów
dodano 24.05.2007
Chyba tylko w USA wydawnictwa wydają dzieła nastolatków (np. Eragon), a powieści pisane przez więcej niż jednego autora to rzadkość. Ale właśnie wydano opowiadanie dziesięciorga internatów pod wodzą licealistki i recenzenci je chwalą.
Śmiało można powiedzieć, że przedsięwzięcie to nie byłoby możliwe bez specjalistycznego serwisu internetowego, który zachęca młodzież do tworzenia literatury pięknej. Jednak nie jest to zwykłe wrzucanie zawartości szuflad do Internetu, lecz próba wykreowania społeczności żyjącej wspólną twórczością literacką. Ludzie ci potrafią całymi nocami zastanawiać się jak dalej "pociągnąć" opowiadanie i czy właśnie zaproponowana scena pasuje do klimatu całości opowiadania lub poematu.
W jaki sposób udało się to osiągnąć? Technicznie rzecz biorąc jest to jakieś dwadzieścia linijek kodu w oprogramowaniu, które nie pozwalają dopisywać do rozpoczętego opowiadania więcej niż dwóch tysięcy znaków oraz nie dają się oszukać powtórną próbą dopisania przez tę samą osobę dalszej części opowiadania. Ten zabieg powoduje, że osoba, która inicjuje opowiadanie musi wykreować wokół siebie pewną społeczność, która wspólnie będzie dalej rozwijała to opowiadanie.
Sam serwis trochę to ułatwia, bo za zainicjowanie opowiadania trzeba zapłacić od 300 do 900 pkt. w zależności od gatunku, do jakiego należy opowiadanie, a dopisywanie do opowiadania jest wynagradzane minimum 2pkt. za każdy dopisek. Również inicjatorowi opowiadania inwestycja trochę się zwraca, bo dostaje punkty za każdy dopisek do niego (więc na swoim dopisku zarabia podwójnie ale podana wcześniej reguła ogranicza tę ilość maksymalnie do połowy dopisków).
Poza tym serwis udostępnia zminimalizowany czat, pocztę wewnętrzną i komentarze do każdego z dopisków, a ostatnio nawet płatne reklamy opowiadań, co umożliwia naprawdę skuteczne rozwijanie opowiadania. Chociaż zdarza się też tak, że dobry pomysł rozwija się zupełnie bez udziału inicjatora. Jednak nie wszyscy z wszystkimi opowiadaniami sobie radzą, dlatego istnieje giełda opowiadań umożliwiająca odsprzedaż opowiadania innej osobie, która może lepiej potrafi wykorzystać drzemiący w nim potencjał albo ma więcej czasu.
Jakiś czas temu prowadzący serwis zadeklarował, że ma doświadczenie wydawnicze i chętnie sprawi przyjemność jakiemuś gronu autorów, które ma gotowe interesujące opowiadanie. Warunki były dwa. Podpisanie umowy wydawniczej przez wszystkich autorów i rodziców niepełnoletnich oraz pewna typowa kwota za wydanie książki własnym sumptem. Odpowiedziała na to licealistka, która zainicjowała opowiadanie oparte na tematyce biblijnej - Kain.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW