Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Partia Alterglobalistów
dodano 06.07.2007
W kręgach lewicowych od dłuższego czasu modny stał się temat "alterglobalizmu". Pojawiła się masa publikacji dotyczących tego zjawiska, organizowane są liczne konferencje, a także protesty samych alterglobalistów.
Słoweński filozof Slavoj Žižek, próbuje nam odpowiedzieć na to pytanie, wyznaczając ograniczenia tego ruchu. Dostrzega on bowiem ciekawe zjawisko towarzyszące wszystkim "nowym ruchom społecznym [New Social Movements]":
Już dziś możemy zaobserwować znaki swego rodzaju ogólnego niepokoju - przypomnijmy sobie serie protestów przedstawianych pod hasłem "Seattle"[…] Zwróćcie uwagę na paniczne reakcje mass mediów, które, od magazynu "Time" do CNN, zaczęły ostrzegać nas przed marksistami manipulującymi tłumem "uczciwych" protestujących. Problem jest ściśle leninowski: jak urzeczywistnić oskarżenia mediów? Jak wynaleźć strukturę organizacyjna, która nada temu wrzeniu formę uniwersalnego, politycznego żądania?.(2)
W tym miejscu Žižek występuje w opozycji do entuzjastów obecnej formuły ruchu, zdecentralizowanej, w pełni demokratycznej i pluralistycznej, stosującej "akcje bezpośrednie" jako główne działanie. Zarzuca im interpasywność, czyli, że tak naprawdę po przez swoje działanie, nie chcą żeby coś się zdarzyło, tylko nic nie zmieniło. "Zmieniajmy coś ciągle, aby ogólnie rzecz biorąc, wszystko pozostało bez zmian".(3) W ten sposób paradoksalnie legitymizują panowanie liberalnej hegemonii, próba bezpośredniej interwencji jak twierdzi Žižek "w sposób nieuchronny kończy się w ślepym zaułku osłabiającej niemożności".(4)
Następuje tutaj odwrócenie marksowskiej "tezy jedenastej o Feuerbachu".(5) Sam alterglobalizm staje się, używając terminu Marcusego, "kolejnym produktem na liberalnym rynku idei", przez co traci swoją autentyczność i de facto zostaję "polityką bez polityki". W takiej sytuacji, póki co pozostaje nam kwestionowanie wytycznych ideologicznych panującego systemu czyli walka o "hegemonie symboliczną", zaś sam ruch antysystemowy powinien zmienić swoją formułę organizacyjną. Tutaj ponownie odwołam się do Žižka:
W skrócie, bez formy Partii ruch pozostanie w błędnym kole "oporu", jednym z kluczowych haseł "ponowoczesnej polityki", która lubi przeciwstawiać "dobry" opór wobec władzy "złemu" złemu rewolucyjnemu przejęciu władzy. Ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest udomowienie antyglobalizacji w kolejne miejsce "oporu" przeciw kapitalizmowi.(6)
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW