Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Dlaczego prawica nie będzie rządzić w Polsce
dodano 10.08.2007
Prawica z krwi i kości, o prawdziwej proweniencji konserwatywnej, z liberalnym, rynkowym, minimalistycznie etatystycznym programem, ale nastawiona na poprawę bytu społeczeństwa i dobra Narodu – takiej ekipy rządowej nie było.
Za sobą mamy 18 lat rządów demokratycznych, w których to, co czteroletnie rozdanie, zmieniały się rządy. I ani razu nie rządziła Polską prawdziwa prawica. Prawica z krwi i kości, o prawdziwej proweniencji konserwatywnej, z liberalnym, rynkowym, minimalistycznie etatystycznym programem, ale nastawiona na poprawę bytu społeczeństwa i dobra Narodu – takiej ekipy rządowej nie było. Ani rząd Olszewskiego, ani Bieleckiego, Suchockiej czy Buzka – nie mówiąc już o ostatnim – nie były to rządy prawicowe.
Prawica, jako formacja, nie była do dziś dnia wstanie utworzyć trwałej, prawicowej z krwi i kości formacji, a co za tym idzie – programu, który pozwoliłby jej uzyskać w społeczeństwie poparcie. Oczywiście, trudno w tak pogmatwanej sytuacji w Polsce dokładnie określić, kto na miano prawicy zasługuje, a kto nie. Taki miernikami, ale wielce ułomnymi – są opinie na temat komunizmu w PRL oraz lustracji. Ale zostawmy to jednak – i tak zbyt dużo pustych dyskusji jest na ten temat… Dlaczego tak się dzieje? Moja diagnoza jest następująca. Dlatego w Polsce nie możemy się doczekać prawicy, ponieważ jej przedstawiciele patrzą nie do przodu – lecz zerkają cały czas do tyłu. Nie myślą kategoriami ważnymi dla Polski – lecz zastępują to ideami dawno zgranymi i osadzonymi w początkach wieku XX, a i może wcześniej.
Oczywiście, co zauważył przytomnie w jednym z ostatnich artykułów ceniony piewca konserwatyzmu, Adam Wielomski – są także czynniki natury obiektywnej, takie jak straty wśród polskiej inteligencji w czasie wojny, jej pauperyzacja w czasach realnego socjalizmu, dość skuteczna indoktrynacja ideami komunizmu. To nie tłumaczy jednak wszystkiego, a na pewno już tego – dlaczego prawica jest tak rozczłonkowana i nie potrafiąca podjąć sensownej dyskusji ideowej – sama ze sobą… Powodów tego stanu jest kilka. Po pierwsze, polska prawica hołduje różnego rodzaju kultom i ideom, na bazie których próbuje budować swoje ideologie. Te kulty, to mit Józefa Piłsudskiego (ale tylko tego do 1926 roku, do przewrotu majowego), a z drugiej strony mit Dmowskiego i Konecnego… Wydaje się, że są to rzeczy nie do pogodzenia, tak jak oni nie mogli się ze sobą pogodzić (także na tle kobiety…). Innym mitem są polskie powstania narodowe, od listopadowego, na karnawale „Solidarności” kończąc. Każdy polski inteligent ma w swej rodzinie kogoś, kto by w tych powstaniach brał udział. I każdy ma swoje zdanie, jak było – i jak mogłoby być… Mamy do tego szacunek – ale już nie potrafimy tych powstań rozliczyć, tak jak powinno się to zrobić. Najbardziej to widać przy dyskusjach o powstaniu warszawskim. To zaowocowało amnezją historyczną i taką skazą na prawicy, która nie potrafi wyciągać ze swoich porażek żadnych konstruktywnych wniosków. Inną sprawą, równie ważną jest stosunek do tolerancji światopoglądowej.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW