Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Co dalej z laskiem u zbiegu Łódzkiej i Świętokrzyskiej w Gdańsku?
dodano 26.06.2008
W dniu dzisiejszym(27.05.2008) odbyło się spotkanie organizowane przez Biuro Rozwoju Gdańska w sprawie przyszłości lasku położonego u zbiegu ulic Łódzkiej i Świętokrzyskiej.
W dniu dzisiejszym(27.05.2008) odbyło się spotkanie organizowane przez Biuro Rozwoju Gdańska w sprawie przyszłości lasku położonego u zbiegu ulic Łódzkiej i Świętokrzyskiej. Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem mieszkańców Ujeściska, którzy licznie zjawili się w sali konferencyjnej domu parafialnego kościoła p.w. świętego Ojca Pio. Niestety BRG nie poinformowało o spotkaniu Radnych, a moją obecność zawdzięczam aktywnym mieszkańcom Ujeściska, za co bardzo dziękuję.
Samo spotkanie miało burzliwy przebieg. BRG przedstawiło 3 warianty dalszego użytkowania i zagospodarowania tego terenu. Mieszkańcy jednoznacznie opowiedzieli się przeciwko wariantowi nr III, czyli częściowej (do 30%) zabudowie lasu pod funkcję mieszkaniową. Pozostałe 70 % powierzchni miałoby być przeznaczone pod realizację parku leśnego (przekazanie działki miastu). Wariant II zakłada wykup lasu przez miasto (trudne do realizacji ze względu na konieczność znalezienia środków w planie inwestycyjnym miasta). Wariant I przewiduje odstąpienie o sporządzenia planu miejscowego i pozostawienie użytkowania leśnego.
Problem przyszłości lasku jest niestety dosyć złożony. Obecnie teren ten należy do prywatnego właściciela, co oznacza, że miasto obecnie nie ma możliwości w niego inwestować (czy uporządkowania go). Najlepszym rozwiązaniem byłaby zamiana tego gruntu na inny (wariant IV zaproponowany przez mieszkańców). To jednak też mimo pozorów niesie za sobą spore koszty, a później generuje dalsze w postaci kosztów utrzymania i pielęgnowania. Ale nie jest to oczywiście niemożliwe. Myślę, że obecnie należy próbować znaleźć jakieś kompromisowe rozwiązanie. Bezsprzecznie las należy uporządkować i zacząć o niego dbać, bo póki co właściciel tego nie dopełniał. Należy dołożyć też starań, by teren był nadal terenem ogólnodostępnym (mam nadzieję, że właściciel nie ogrodzi terenu, do czego teoretycznie miałby prawo). Tak jak wspomniałam na spotkaniu wprowadzenie tu funkcji mieszkaniowej bez usprawnienia układu drogowego wydaje mi się nierozsądne. Jednocześnie zastanawiam się, czy może warto rozważyć wariant ewentualnego wprowadzenia zabudowy, ale jedno- lub dwukondygnacyjnej (domki) na mniejszym obszarze niż planowany. W końcu kompletne zablokowanie budowy i tak inwestorowi opłacać się nie będzie, a pozostawienie zdecydowanej części lasu dla mieszkańców i jednoczesne jego atrakcyjne zagospodarowanie mogłoby się okazać ciekawym rozwiązaniem dla obu stron.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW