Wielką porażką w zakresie dyplomacji pozwolił sobie nazwać były prezydent poczynania Anny Fotygi jako osoby odpowiedzialnej za prowadzenie polityki zagranicznej Polski, chwaląc się tym samym swoimi osiągnięciami podczas sprawowania prezydentury, chociażby wstąpieniem Polski do struktur Unii Europejskiej czy też wejściem naszego państwa do NATO. [...] Zrobił pan to, panie prezydencie, co udałoby się zrobić każdemu – podsumował Jarosław Kaczyński.

Obserwując późniejsze badania opinii publicznej warto zwrócić uwagę na fakt, iż debata ta nie pociągnęła za sobą większych zmian w zakresie preferencji wyborczych. Nie można również dyskusji tej nazwać podobną do wielkiego show przeprowadzonego na wzór polemik jakie przed wyborami toczone są chociażby w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii, gdzie ostatecznie opinia publiczna wyłania zwycięzcę i przegranego całości wydarzenia.

Pomimo dojścia do skutku tej polemiki wyborcy nadal jednak będą odczuwać niedosyt. Czy doczekamy się podobnych dyskusji prowadzonych pomiędzy liderami pozostałych partii politycznych biorących udział w wyborach oraz czy przyjdzie czas na debatę ściśle merytoryczną, dotyczącą przyszłości Polski i Polaków ?

Polska jest krajem demokratycznym, w którym władze są wyłaniane w wyborach powszechnych. Jednak niech potencjalny wyborca zastanowi się, jak wielki wpływ na preferencje polityczne wywierają media, chociażby samą tylko kolejnością emitowania spotów wyborczych. Skromne wnioski nasuwają więc same.