Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Małe starcie wielkich polityków
dodano 04.10.2007
W poniedziałek pierwszego października w godzinach wieczornych wyborcy i inni obserwatorzy sceny politycznej byli świadkami niecodziennego wydarzenia, jakim bez wątpienia możemy nazwać debatę polityczną, przeprowadzoną pomiędzy byłym prezydentem a obecnym premierem.
Od kilku tygodni w prasie, radiu, telewizji oraz na przyulicznych billboardach trwale zagościły medialne narzędzia kampanii wyborczej. Trzeba jednak przyznać, że ma ona charakter wzajemnego wytykania zachowań o charakterze negatywnym, kosztem argumentów natury czysto programowej jak i merytorycznej. Przynajmniej nudnymi i nie mającymi nic wspólnego z sytuacją społeczno-gopodarczą państwa, powinniśmy nazwać takie hasła jak: [...] mordo ty moja... lub [...] by żyło się lepiej... czy też [...] prawdopodobnie najlepsza partia w Polsce.... Sens ostatniego sloganu oraz kwestię lobby i sponsoringu zostawmy jako kanwę innej publikacji. Wracając do naszej debaty, trzeba jednak przyznać, że nie przyniosła ona większych rozstrzygnięć merytorycznych, a prezentowanie programów politycznych liderów LiD i Prawa i Sprawiedliwości miało charakter nader ogólnikowy.
Na podstawie scenariusza, opracowanego przez trójkę znanych dziennikarzy i publicystów, Aleksander Kwaśniewski i Jarosław Kaczyński dyskutowali, odpowiadając na wcześniej przygotowane pytania redaktorów prowadzących jak i swoje wzajemne, pogrupowane w bloki tematyczne, dotyczące polityki gospodarczej, polityki zagranicznej oraz zagadnień związanych z państwowością Polski.
Obaj politycy w sposób stonowany i dostojny prowadzili dyskusję, próbując zwrócić na siebie uwagę wyborców takimi cechami, wyróżniającymi zawodowych polityków, jak: opanowanie, wiedza merytoryczna i doświadczenie w relacjach z mediami. Niemal w telegraficznym skrócie prezydent i premier zaprezentowali poglądy polityczne swoich partii. Jednak ich uwaga skupiała się bardziej na ocenie ostatnich dwóch lat rządów Prawa i Sprawiedliwości niż na przyszłości Polski. [...]Panie premierze, pan kwestionuje ciągłość państwa Polskiego, negując wszystko to, co wydarzyło się przed objęciem władzy przez pański rząd – słowa te Aleksander Kwaśniewski skierował do Jarosława Kaczyńskiego. Ten z kolei w ramach riposty powiedział: [...] jeżeli wygramy wybory, to będziemy kontynuować nasze prace mające na celu walkę z korupcją, która sprowadza się wielkiego układu, z którym również pan, panie prezydencie, jest powiązany. Korupcję co prawda zarzucali sobie obaj politycy, jednak prezydent tkwił głęboko w przekonaniu swojej niewinności, premier natomiast przyznał, że przewodniczy „uczciwemu rządowi” i przyznaje się do pewnych błędnych decyzji personalnych, chociażby dotyczących osoby Janusza Kaczmarka czy Radosława Sikorskiego.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW