Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Kochaj mnie
dodano 11.12.2007
Co mam zrobić, żebyś kochał mnie jak Irlandię?
Zdradzona kochanka. Nawet nie żona. Nawet nie narzeczona. Pomniejsza kochanka. Jak mogłeś powiedzieć, że nigdy nie byłeś ze mną szczęśliwy. Jak mogłeś!? Przecież dawałam ci wszystko. Absolutnie wszystko czego zapragnąłeś. Dałam Ci warunki godne pozazdroszczenia. I czym się odwdzięczasz? Zostawiasz mnie dla jakiejś pseudobrytyjskiej suki, mówiącej jakby miała gardło pełne gorących kartofli. Przecież ja dostanę przez Ciebie jakiejś zapaści, załamię się w sobie, wywołam skandal i trzęsienie ziemi. Co ja mam, do cholery, zrobić, żebyś kochał mnie jak tamtą drugą?
Dokonuję nowych wyborów. Skręcam to w prawo, to w lewo. Obieram nowe kierunki. Wstępuję do nowych Związków, Unii, Organizacji. Widzisz? Zmieniam się dla Ciebie. Rozwijam. Prę do przodu. Jestem gotowa zrobić dla Ciebie wszystko. Załatwię Ci pracę. Kupię Ci mieszkanie. Wszystko! Co ja mam, do cholery, zrobić, żebyś kochał mnie jak tamtą drugą?
Zachód słońca w Świnoujściu. Pamiętasz tamte wspólne chwile? Ja, Ty, piasek i piosenki Björk śpiewane przez skandynawski wiatr. Mewy skrzeczały, fale szumiały, krew buzowała w żyłach jak wstrząśnięta coca-cola. Bardziej jak polo-cockta. Byliśmy tacy szczęśliwi. Ja byłam dla Ciebie, Ty byłeś dla mnie. A teraz co mi zostało? Wspomnienie po Tobie i Twojej obecności. Co ja mam, do cholery, zrobić, żebyś kochał mnie jak tamtą drugą?
Albo ten weekend w górach. Pojechałeś, ja na Ciebie jak zwykle czekałam już na miejscu. Gotowa na wszystko, wszystko czego zażądasz! Chodziłeś po górach, zdobywałeś Rysy. Zawsze byłam przy Tobie. Zawsze. I, co ważniejsze, wszędzie. Teraz już nie jeździsz ze mną w góry. Tylko tam, na wysepce, taplasz się z tą ‘nową’ w Atlantyku. I słuchasz Beatlesów. Co ja mam, do cholery, zrobić, żebyś kochał mnie jak tamtą drugą?
Obieram dla Ciebie wszystkie kolory tęczy. Rano jestem jasnozielona, kwitnę jak krokus, albo jak tulipan. Jestem świeża i czekam na nowe wyzwania, na Ciebie. W południe jestem najżywsza. Ciemnozielona, albo błękitna jak niebo. Jestem gorąca i wilgotna. Taką mnie najbardziej lubisz. Popołudniu, kiedy chcesz odpocząć, mogę się schować, być szara. Trochę mi wtedy smutno. Mam mokre oczy. Często płaczę. Ale wieczorem, wieczorem jestem znowu świeża. Znowu wesoła. Niewinna, śnieżnobiała. Wtedy należę do Ciebie. I witasz ze mną kolejne nowe wyzwania, aż trzeszczę pod Twoimi nogami. A teraz jestem nijaka. Rozpaczam. Błagam, powiedz… Co ja mam, do cholery, zrobić, żebyś kochał mnie jak tamtą drugą?
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW