Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Ręce precz od orzełka!
dodano 13.01.2009
Od kilku miesięcy trwa na łamach
Przyznam się bez bicia, że odkąd "Rzepa" ogłosiła ten konkurs miałem do niego negatywny stosunek. Po pierwsze najpierw musimy zakończyć dyskusję na temat samego wprowadzenia Euro w Polsce, ustalić datę przyjęcia, a dopiero potem można się zastanawiać nad polskim rewersem. Nie wiem, może myślę zbyt logicznie, albo "cuś" ze mną nie tak (stali czytelnicy wiedzą że tak właśnie jest), ale konkurs ten od samego początku wydał mi się pomysłem idiotycznym. Dlaczego? Dlatego, iż uważam go za kompletnie zbędną inicjatywę.
Choć oczywiście (jak zapewne się domyślacie) mam swoje zdanie na temat czy i kiedy wprowadzać w Polsce walutę Euro, to jestem też przekonany, że bez względu jak się zakończy debata na ten temat, wcześniej czy później Polska przystąpi do strefy Euro. Nie wiem kiedy to nastąpi i nie chcę na razie tego tematu podejmować, jednak w sprawie rewersu głos muszę zabrać.
Na łamach "Rzeczpospolitej" konkurs jak już wspomniałem trwa w najlepsze. Zakończył się nawet pierwszy etap zgłaszania projektów. Swoje prace przesyłali artyści z całego kraju, swoje pomysły z kolei na łamach tego dziennika zgłaszali ludzie świata kultury, polityki i tak dalej (niejednokrotnie włos staję dęba na głowie od czytania tych bzdur). Zapewne musieli robić to po nic lub kompletnie bezmyślnie, albowiem przyznam się szczerze iż mam własny, prostacki niczym jajo Kolumba pomysł na rewers polskiego Euro.
Otóż podkładam oficjalnie pod drzwi dziennikarzom "Dziennika" i "Newsweeka" publikującym na redakcji.pl oraz wszystkim innym czytającym ten tekst mój pomysł. Uważam, że najlepszym rewersem polskiego Euro będzie, uwaga....3...2...1... obecny od lat na rewersie złotówki orzełek! Nie widzę najmniejszego powodu dla którego mielibyśmy zmieniać naszego orzełka na np. widok na dworek w Żelazowej Woli czy pomnik Chopina z warszawskich łazienek.
Uważam, iż takimi pomysłami nie warto nawet zawracać sobie głowy. Na obronę mojego "projektu" podam kilka argumentów. Uważam, że pomimo dość dużej przewagi zwolenników wprowadzenia Euro w Polsce, istnieje spora grupa obywateli, którzy będą mieli obawy nie tylko ze względów ekonomicznych, ale również z powodu przywiązania do tradycji i symboliki narodowej. Z moich prywatnych rozmów z nimi wnioskuję, że ludzie ci obawiają się najbardziej oderwania od tradycyjnych polskich wartości i symboli w obawie przed utratą polskości w Unii. Myślę, że w pewnym stopniu, ten sam co obecnie rewers na polskich monetach Euro, mógłby być swoistego rodzaju uspokojeniem dla tych ludzi oraz dla innych, którzy darzą sentymentem naszą złotówkę. Ponadto wydaje mi się, że wydawanie zbędnych pieniędzy z budżetu na jakieś nowe wymyślne projekty jest wyrzucaniem forsy w błoto. Umieszczenie znanego nam tak dobrze wzoru orzełka na polskich Euro, pomogło by też w szczególności starszym ludziom przyzwyczaić się do nowej waluty. Mogliby oni wtedy przekonać się, że obecność Polski w UE, nie jest żadną utratą niepodległości ani okupacją. Wszak wybór rewersu Euro jest wewnętrzną sprawą poszczególnych państw członkowskich i ich społeczeństw.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW