Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Czy zapomnieliśmy o tym co wydarzyło się w Kazimierzu Dolnym?
dodano 21.12.2007
Tragedia, która miała miejsce w Kazimierzu była prawie niewiarygodna. Każdy słyszał co tak naprawdę działo się za murami klasztoru i widział jak siostry opuszczały ,,swój’’ jak go same nazwały dom.
Po nie uznaniu przez siostry Betanki decyzji Watykanu o odwalaniu z funkcji przełożonej generalnej ich ,,matki’’ jak ją same określały wśród duchowieństwa pojawiło się ogromne poruszenie. Nikt nie był w stanie przez kilka miesięcy dojść do porozumienia ani z siostra przełożoną, ani z jej podopiecznymi. To co działo się za murami klasztoru dzisiaj nazywane jest praniem mózgu. Niektórzy są w sanie określić to nawet jako sektę. Jaki koszmar przeżyły siostry w Kazimierzu, wiedzą tylko one. Ale jaką tragedią była wiadomość o tym co się tam działo dla ich rodziców i bliskich dowiedziała się cała Polska. Wszystkie stacje telewizyjne i radiowe mówiły tylko o koszmarze, który rozegrał się kiedy siostry opuszczały klasztor, ale to co działo się później było i jest jeszcze gorsze. Do dzisiaj rodziny betanek nie wiedza co dzieje się z ich ukochanymi córkami. Jak czują się rodzice, którzy nie mogą porozmawiać i spotkać się ze swoim dzieckiem.
Kilka tygodni temu po dramacie o którym każdy zapomniał w programie Uwaga, emitowanym w TVN-ie pojawiła się kobieta, matka jednej z sióstr, która z płaczem i żalem próbowała to wszystko zrozumieć. Ale jak można zrozumieć bezsilność wszystkich tych, którzy w tym momencie powinni jej i innym rodzinom pomóc. Dlaczego ten dramat, który się rozegrał tak się zakończył? Każdy kto nie tylko uczestniczył w tej akcji, ale również ja obserwował pewnie zadaje sobie to samo pytanie. Jak kościół mógł dopuścić do takiego dramatu i pozwolić by dwie osoby prawie zniszczyły życie wielu innych. Rodzice oddając swój największy skarb, jakim jest ich dziecko myślą tylko o ich szczęściu, tego tutaj na pewno zabrakło.
Oglądając akcję kilkudziesięciu osób, na pewno świetnie do takich sytuacji przygotowanych zastanawiałam się kto tu popełnił błąd? Kto dopuścił do tego, że ten koszmar trwa dalej. Dlaczego zapomniano o tych najważniejszych, siostrach pokrzywdzonych nie tylko przez przełożoną i księdza, ale również przez system. Jak czuły się siostry i jak były traktowane jak nie zgadzały się z decyzją Jadwigi tego nie wie nikt, każdy może się tylko domyślać. Po wkroczeniu policjantów do ich, ,domu” zachowywały się irracjonalnie, powtarzały w kółko to samo, ale to nie miało żadnego sensu. Jak ta akcja powinna być przeprowadzona, żeby koniec był inny. Moim zdaniem powinna być zorganizowana większa liczba psychologów i psychiatrów, którzy mogliby z każdą z sióstr porozmawiać z osobna. Policjanci nie są w stanie wytłumaczyć czegokolwiek osobie, która przez kilka miesięcy słuchała w kółko tego samego. Ta akcja i tak długa powinna trwać jeszcze dłużej, byle tylko każda z sióstr mogła przez chwile pobyć sama. Przy kilkunastu siostrach tak psychicznie wykończonych ciężko jest powiedzieć coś czego by słyszeć nie chciały.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW