Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Trance, przyszłość polskich klubów, a może tylko dla zagranicy?
dodano 15.01.2008
Muzyka trance co prawda, powoli, ale sukcesywnie zaskarbia sobie coraz to większe rzesze słuchaczy. Ten rodzaj wg mnie to nie daleka przyszłość polskiej sceny klubowej.
Muzyka elektroniczna w ostatnich latach ewoluowała w niewiarygodnym tempie. Powstała masa nowych rodzajów, gatunków i podgatunków EDM (Electronic Dance Music). Jednak zajmijmy się dziś muzyką trance. Jest to styl muzyki elektronicznej wywodzący się z techno i house. Jest bardzo rytmiczny i melodyjny.
Trance wywodzi się z undergroundu. Jak dotąd powoli wybija się na światło dzienne (i bardzo dobrze!). Melodyjne utwory, jakie serwuje nam muzyka, która ma korzenie w Amsterdamie i UK są słuchane przez zwiększające się grono słuchaczy. Gdy przychodząc do domu, włączysz ulubiony „kawałek”, robi się cieplej na sercu, zapominasz o stresach, aż masz ochotę dać buziaka ukochanej osobie;)
Dużo ludzi zadaje mi pytanie. Dlaczego akurat Trance mnie kręci? Nie da się tego wytłumaczyć. To trzeba poczuć. Melodyjne brzmienia potrafią nieźle namieszać w głowie. Trance ma to coś w sobie, to, czego szukałem w innych rodzajach muzyki. Zaczarował mnie i już tak zostało. Nie wyobrażam sobie życia beż cudnych upliftingowych (tak, uplifting trance to mój ulubiony styl) wzniesień.
Na świecie trance jest już znany, wypróbowany. W Polsce na szczęście jeszcze do tego nie doszło. Gdy ludzie słuchają w klubie jakiegoś tranceowego kawałka, zachwycają się nim. Jak powiedział sam Sean Tyas (bardzo znany DJ i producent muzyki trance) - „Pozdrawiam Polaków! Teraz, gdy w innych krajach scena trance prawie umarła, Wy dajecie jej nowe życie.”
Sami widzicie - Tyas nie kłamie, mamy potencjał i będziemy głupcami, jeżeli go nie wykorzystamy.
W polskich klubach trance nie zapuścił jeszcze na dobre korzeni, ale myślę, że jest to tylko kwestia czasu. Tego nie da się nie lubić, a przynajmniej nie potańczyć w rytm najnowszych upliftingowych produkcji. Wielu obecnie królujących na polskiej scenie DJ przyznaje, że słucha trance i zaczyna go grać w swoich setach. Takie stwierdzenie buduje.
Chyba każdy słyszał o Tiesto, Paul van Dyk’u lub Armin’ie van Buuren’ie. Ale to nie jedyne postacie muzyki Trance. Jest wiele, wiele innych, niedocenionych w Polsce producentów. Osobiście wielkim szacunkiem darzę Above & Beyond. Bez nich świat trance to jak DJ bez mixer’a. My, Polacy, nie czujmy się gorsi. Mamy wybitnych polskich producentów.
Adam Nickey, Nitrous Oxide (znani na całym świecie i pochodzą właśnie z Polski), czy młodsi przedstawiciele – P.A.F.F., Christian Stalker, LavKastor, Anguilla Project i wielu, wielu innych ludzi.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW