W dobie terroryzmu to właśnie wspomniane wyżej bezpieczeństwo odgrywa najważniejszą rolę. Na całym świecie zaostrzone są kontrole i procedury odpraw pasażerów w portach lotniczych. A na samych samolotach często podróżują agenci odpowiedzialni za bezpieczeństwo na pokładzie.

    Personel lotniska zawsze przygotowany jest do podjęcia odpowiednich procedur ratowniczych w przypadku awaryjnego lądowania, lub wystąpienia innych niekorzystnych sytuacji, jak choćby nieodległy w czasie wypadek na brytyjskim lotnisku Heathrow, kiedy to Boeing 777 lecący z Pekinu, z powodu problemów z silnikami awaryjnie lądował na trawie obok wydzielonego pasa. Dzięki szybkiej reakcji służb ratunkowych nie doszło tragedii.

    W efekcie można powiedzieć, że za każdym razem wsiadając do samolotu, zawierzamy swoje życie może nie tyle samej maszynie, co rzeszy ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lotu. Zawierzamy je doświadczeniu pilotów, pracownikom służb naziemnych, strażakom i lekarzom. Więżąc w tych ludzi, czujemy się komfortowo wsiadając na pokład, gdyż mamy świadomość że dzięki nim osiągniemy cel podróży.