Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Śnieżny rower
dodano 04.02.2008
Zima kalendarzowa w pełni, śniegu jeszcze brak. Ale to cisza przed burzą (tudzież zamiecią). Jak się przygotować do wyjazdu rowerem w taką porę?
Rower więc od strony technicznej - gotowy.
Co zrobić, żeby jazda w śniegu nie była udręką dla rowerzysty?
Zaopatrzmy się w błotniki - kosztują od kilku to kilkudziesięciu złotych w sklepach rowerowych i są na prawdę przydatne. Dzięki nim nie ochlapiemy i siebie i innych. Przy wyborze błotników kierujmy się nie tylko ceną, ale i wagą. Im są lżejsze, tym łatwiej będzie nam sunąć po śniegu czy czymś śniegopodobnym. A jeżeli chęć wyjścia na rower jest silniejsza od chęci zakupu błotników, proponuję zrobić sobie własny błotnik - z butelki plastykowej. Butelkę przepoławiamy wzdłuż i obie części kleimy ze sobą (np. za pomocą taśmy klejącej) wcześniej odcinając szyjkę butelki. Montaż do roweru jest dowolny - najlepiej taśma. Błotnik, dobrze zrobiony spisuje się w stu procentach, a same jego wykonanie trwa nie więcej niż 10 minut.
Ubierzmy się ciepło. Zimna krew w żyłach w ogóle nie pomaga w jeździe. Długie skarpetki, kalesony, koszulka, bluza, kurtka, kominiarka, kask... rzeczy podstawowe. Mają zapewnić nam komfort jazdy. Ubranie nie powinno krępować naszych ruchów, musimy się w nim swobodnie poruszać. Ponadto zachęcam do zakupienia termosu - faktem jest, że herbata potrafi rozgrzać, nawet najmniejszy łyk. Zniechęcam jednak to noszenia plecaków. Przez nie pocimy się i w efekcie nasze plecy się oziębiają i potem chorujemy. Plecak może zastąpić mała sakiewka mocowana do ramy (koszt kilkunastu złotych) albo, jeżeli wiemy, że na zimę bagażu będziemy zabierać więcej sprawdzają się sakwy - koniecznie nieprzemakalne. Dzięki temu wszystko trzymane w sakwach jest suche, świeże i czyste. No i w końcu dojdziemy do wniosku, że w lutym jest na rowerze cieplej niż w czerwcu.
Sam rower i ubranie nie wystarczą. Na drodze liczy się także technika jazdy. Przed wyjechaniem na uliczną breję przetestujmy swoje możliwości np. w parku. Pojeździmy po śniegu, po lodzie, nauczmy się hamować na śliskiej powierzchni. Wszystkie te opanowane techniki umożliwią nam przetrwanie w miejskiej dżungli. I pamiętaj - rowerzysta uchodzi za najlepiej wychowanego uczestnika ruchu - staraj się nie popsuć tego wizerunku.
Zatroszcz się o swój rower już przed zimą. Nieprawdą jest, że sezon rowerowy trwa "od - do". Sezon trwa cały rok. Nie pozwól aby jazda rowerem na śniegu była udręką, ułatwiaj sobie życie jak tylko się da. Pokaż, że wiesz jak zachowywać się na ulicy, pokaż, że jesteś prawdziwym rowerzystą. "Bo rower to jest świat..."
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW