Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Stado ludzkiego plemienia
dodano 08.02.2008
"Naprawdę cenną rzeczą w korowodzie ludzkiego życia jest dla mnie nie państwo jako twór polityczny, lecz wrażliwa, twórcza jednostka, osoba ludzka.
"Naprawdę cenną rzeczą w korowodzie ludzkiego życia jest dla mnie nie państwo jako twór polityczny, lecz wrażliwa, twórcza jednostka, osoba ludzka; zdolna sama tworzyć najszlachetniejsze i najwznioślejsze rzeczy, podczas gdy stado ludzkie w swej masie nie myśli i nie odczuwa."
Albert Einstein
Na temat tego czy człowiek jest istotą społeczną zdania są podzielone. Większość jest o tym przekonana, ale takie poglądy głoszą przede wszystkim politycy i różni przywódcy, którym szerokie rzesze są potrzebne do spełnienia swych potrzeb i pragnień, głównie manipulacyjnych. Zapewne też za chęcią wcielania się i głoszeniem potrzeby przynależności stoją różne uległości samych członków jak wygodnictwo, bezradność czy sztuczne wcielenie - zniewolenie jako konsekwencja tychże oraz pogodzenie się z nimi i uważanie tego za normę .
Powszechnie głosi się , że człowiek jest istotą stadną, bo bez innych żyć nie może, nie umie i nie chce. Tymczasem wg badań psychologów ludzie są podzieleni mniej więcej po połowie na tych, którym faktycznie życie w grupie pasuje i na samotników spotykających się z innymi jak przyjdzie im na to ochota. I jest to też zgodne z teoriami polaryzacji pól , grup i wszelkich systemów. Czy aby człowiek jako istota będąca na szczycie ewolucji musi koniecznie żyć w stadzie jak antylopa ? W końcu człowiek ma wbudowaną samoświadomość oraz intuicje i potrafi żyć samodzielnie, a potrzeba przynależności świadczy raczej o niedojrzałości lub rezygnacji z siebie. I choć wiadomo populacje różnią się pod względem poziomu rozwoju to jednak czasy ciemnoty średniowiecza dawno za nami jak i za większością rozwiniętych narodów.
Czy więc tak strasznie potrzebne są tłumy i miliony do szczęścia? Pewnie, że ludzie przydają się do nauki i rozwoju oraz by radować się życiem, cieszyć się nimi i uczyć przez poznawanie siebie w kontakcie z innymi. Jednak po piewsze wtedy kiedy ma się na to ochotę, po drugie w sposób wolny tzn. wynikający z wyboru motywowanego dobrem i miłością, a nie lękiem. A przede wszystkim każdy żyje sam tak jak sam rodzi się i umiera. Nie żeby koniecznie uciekać na pustynie , ale każdy ma prawo do wolności , w tym do samotności, a tymczasem jest to społecznie paranoicznie niekceptowane , populacje boją się tego jak wirusa , a przywódcy utraty owieczek. A w końcu samemu się chyba decyduje w jaki sposób i na jakich zasadach przebiegają kontakty z innymi ?. A sprawę realizacji tych potrzeb isnienia i posiadania znajomych lepiej pozostawić Bogu, bo wtedy zdarzają się najlepsze dla nas znajomości.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW