Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Poradnik Hazardzisty (26): JAK POLOWAĆ NA POJEDYNCZE LICZBY?
dodano 28.02.2009
Wiemy już sporo o różnych rozkładach, zatem czas na to, jakie to konkretne liczby rozkładać w okienku blankietu: czy nasze
Odpowiedź na tytułowe pytanie nie zmieści się niestety w jednym odcinku "Poradnika", a samo polowanie jest trudniejsze i niestety - mniej pewne, niż polowanie na rozkłady trafień w podzbiorach. Przyczyną jest (przypominam!) to, że ilości możliwych rozkładów idą w tysiące i miliony, wobec czego lepiej działa tam prawo wielkich liczb, natomiast zbiory i podzbiory samych liczb są w porównaniu z nimi mikroskopijne, co skutkuje znacznie częściej pojawiającymi się w nich, rozmaitymi anomaliami. Pisałem już w "Poradniku", że w poszczególnych edycjach, każdej z gier, większość liczb ma zbliżoną szansę na wylosowanie - są to tzw. "średniaki" - liczby, których szanse bardzo trudno ocenić: równie dobrze mogą być wylosowane, lub nie. Szczególną uwagą graczy cieszą się natomiast dwie niewielkie grupy liczb: aktualnie wylosowywane rzadziej od innych, w większych odstępach czasowych (mówimy, że "słabo chodzą") i wylosowywane częściej, często raz za razem (mówimy, że "mocno chodzą"). Obok tzw. "szczęśliwych" (dla każdego gracza innych), są to liczby najchętniej obstawiane, przy czym jedni obstawiają te słabiej, inni te mocniej "chodzące", jednakże dokonując kwalifikacji "na oko".
Oczywiście każdy gra tak, jak uważa za słuszne, ale zadaniem "Poradnika" jest podpowiedzieć, czym z matematycznego punktu widzenia można kierować się przy obstawianiu, a zwłaszcza przy wyborze tzw. "pewniaków" - liczb wstawianych do tworzonych kombinacji w pierwszej kolejności, ponieważ ich wylosowanie jest najbardziej prawdopodobne. Zaczynając tworzenie kombinacji najlepiej zacząć bowiem od 1-3 takich "pewniaków" (jeżeli będą), a następnie dokładać do nich inne liczby tak, by uzyskać z kolei pożądany (ponieważ także najbardziej prawdopodobny) rozkład w podzbiorach. Dziś pierwsza cześć tej podpowiedzi.
W każdym momencie, niekończącej się serii losowań w poszczególnych grach, każda liczba ma zarówno aktualnie jakiś odstęp od ostatniego wylosowania, odstęp mierzony ilością edycji gry, w których nie była wylosowana, jak i ciąg odstępów pomiędzy wcześniejszymi trafieniami. Pierwsze wrażenie, gdy patrzymy na zapis takich ciągów odstępów dla poszczególnych liczb jest takie, że to kompletny chaos. Tymczasem okazuje się, że są jednak jakieś reguły rządzące tym chaosem i można wyliczyć w miarę dokładnie, ile i jakich odstępów powinno być, a zdarza się, że porównując z tym co jest - wyciągnąć jakieś wnioski, co do szansy konkretnej liczby w nadchodzącym losowaniu. Wyliczmy to najpierw dla "Multka", w którego zbiorze jest 80 liczb, a losowanych jest 20 z nich.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW