Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Pazerzy nieprzyjaznego państwa
dodano 27.04.2008
Była żona posła Palikota doniosła na niego do sejmowej komisji etyki. Podejrzewa, że wyprowadził ich majątek na Antyle Holenderskie i kłamał w oświadczeniach majątkowych.
Jeśli przyjazne państwo ma tworzyć facet, który zarobił wspomniane miliony na prywatyzacji, to równie dobrze pedofil może być dyrektorem przedszkola w naszym chorym państwie... Czego to jeszcze nie przerabialiśmy? Już mieliśmy posłankę, która dzięki fałszerstwom została wybranką Narodu i nie można było jej zdjąć z zaszczytnej funkcji, bo Naród w swej wspaniałomyślności kiedyś wymyślił immunitet. Mamy burmistrzów i prezydentów miast (w tym słynnego już Olsztyna), którzy formalnie urzędują zza krat, ponieważ nie chcą dobrowolnie zrzec się stanowisk, zaś szlachetne słowiańskie przepisy nie przewidziały takiego scenariusza. Niedawno samobójstwo popełnił chłopak podejrzany przez księdza o kradzież i pogrzebowe uroczystości prowadził... tenże ksiądz. Ale my, Polacy, od lat jesteśmy wkręcani przez cwaniaków i żadnych wniosków nie wyciągamy. Ilu to partyjniaków z PZPR walczyło z Kościołem za komuny, a po jej upadku jako pierwsi rzucili się do niesienia obrazów z imażami świętych podczas religijnych procesji... Znamy też księży o wątpliwej reputacji obyczajowej, finansowej oraz patriotycznej i co? Gdyby wierzyli w sprawiedliwość ponad Ziemią, to pierwsi zapadliby się pod ziemię! Ale co przeciętnego a bogobojnego Polaka odstrasza od malwersacji lub nieobyczajności, to dla wyrafinowanego, inteligentnego rodaka (w tym duszpasterza) nie stanowi żadnej bariery - można dojść do wniosku, że wielu wysoko postawionych obywateli (w tym kapłanów) powątpiewa w istnienie Boga, skoro nie czują przed nim ani lęku, ani respektu, tu, za Ziemi, a gdyby im zajrzeć w duszę, to pewnie wcale w Niego nie wierzą i robią cyrk z odprawianej przez siebie mszy...
Protesty biorą się z obserwacji nieudolnego i nieuczciwego rozdzielania wspólnych owoców pracy Narodu i to zaraz po uzyskaniu suwerenności. Popieram zatem ludzi wykorzystywanych, choć winę ponoszą rządy od 1989 roku, ale dopiero teraz zaistniało parę czynników wspomagających protesty - wielka emigracja do zachodnich prowincji Unii oraz zrozumienie, że nawet najlepsze rządy obiecują wiele, w tym oszczędne (a nawet... przyjazne!) państwo, zaś po wygranych wyborach niewiele czynią dla ciężko pracujących grup zawodowych, przy ujawnianiu szeregu "nieprawidłowości". A największą nieprawidłowością jest rozziew pomiędzy standardem życia finansowo niedocenianych grup zawodowych a pazernymi Polakami bezczelnie ograbiającymi rodaków i jeszcze pchających się do polityki i rządzenia. Jeden właśnie powrócił zza oceanu po uzyskaniu listu żelaznego i już wyraził chęć ułożenia się z Temidą. jaki stąd morał? Kombinuj, a im więcej zawłaszczysz, tym bardziej cię będą szanować i pertraktować. No i sława zapewniona, bo też raczej takiego kombinatora szybciej zaproszą do "Tańca z gwiazdami", niźli zwykłą a poczciwą polską łajzę...
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW