Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Kalkulator znieistniałych
dodano 08.05.2008
Cyfry, pamięć, cyfry, cyfry, cyfry, pamięć, cyfry, pamięć, pamięć, myśli.
Pierwszy "raz" pozostał w jego pamięci do końca. Gdy krew z niego ciekła i okrążała kałużą jego ciało, czuł lekką wilgoć na skórze przedramienia. Tak jakby pierwszy raz dotykał go nago.
"Dwa" osobniki, żyjące jednym życiem.
"Trzy" razy to jedna z wielu liczb powrotów i odejśc. Tutaj przyjęta za standardową.
"Cztery" były kobiety w jego całym życiu. Matka, siostra, babka i przyjaciółka.
"Pięć" razy przygodny seks uprawiał. W kącie, w pralni, w toalecie, w łóżku i we krwi.
"Sześć" to ilość pigułek ecstasy wprowadzonych do organizmu w przeciągu 30 minut. To było pewnej wczesnej wiosny.
"Siedem" było filmem na którym wtulał się w nieswoje ramiona, które w rezultacie pozostały obce do ostatnich chwil.
"Osiem" lat życia mu zabrakło, żeby usłyszeć, że znowu będą razem.
"Dziewięć" obsesyjnie dzielił przez trzy z nadzieją, że tego wieczoru nie spędzi sam.
"Zero" to tyle, co zostało z jego sentymentów, gdy myślał, że stał się silny.
"+" na to chciał umrzeć. Powoli i spokojnie.
"-" a to miał zawsze.
"*" poprawiał się czasami, kiedy pisał z błędami.
"/" skrzywiona twarz w emoticonie.
"%" rzadko pijał
"." częściej ćpał i tyle wtedy wiedział.
Cokolwiek wstukał na klawiszach kalkulatora, wynikiem były słowa:
"spokojnie"
"nieszczęśliwy"
"kocham cię"
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW