Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Miłe Panie, szanujcie się!
dodano 09.05.2008
5 maja 2008 Poradnia Językowa PWN zamieściła list czytelniczki -
Szanowne panie - jeśli chcecie być poważane, to nie powinnyście pozostawać przy nazwiskach mężów, na których srodze się zawiodłyście. Jest to sprawa fundamentalna, a odwoływanie się do wygody (a nawet do pewnych korzyści) zakrawa na gorzką kpinę i dowodzi, że w walce o równość stawiacie korzyści ponad godność***. A media dziwią się, dlaczego (tzw. proste) kobiety poniżane przez mężów (pijaków a damskich bokserów) nie zgłaszają się na policję i nie dążą do rozwodów... A co powiedzieć o paniach (nawet bardziej skomplikowanych), które pozostają przy nabytych danych po facetach, którzy okazali się dla nich wielce niesympatyczni (i to oględnie określając)?
Możemy o paniach pisać -
znana premier, mądra senator, pomysłowa inżynier, pracowita tokarz, wydajna spawacz, służbowa major, słynna neurochirurg, pomocna pedagog, zagadkowa dramaturg, zdolna metalurg
albo -
znana premierka, mądra senatorka, pomysłowa inżynierka, pracowita tokarka, wydajna spawaczka, służbowa majorka, słynna neurochirurżka, pomocna pedagożka, zagadkowa dramaturżka, zdolna metalurżka.
Wiele nazw (choć poprawnie utworzonych) raczej się nie przyjmie i to przynajmniej z kilku powodów - trudności z wymową, dłuższe (niż "męskie" odpowiedniki) wyrazy, często śmiesznawe brzmienie, nawiązanie do nazw istniejących przedmiotów, także spłycenie (zdrobnienie) rangi. Niestety, przez wieki większość nazw tworzyli panowie, a dopiero stosunkowo od niedawna również panie interesują się nauką, techniką, biznesem, polityką.
A nawet dzisiaj - wystarczy zapytać przedszkolaków, kim chciałyby zostać? Chłopcy chcą być strażakami, kierowcami rajdowymi, sportowcami, dziewczynki zaś marzą o karierze modelki, tancerki i piosenkarki... Po latach zwykle po marzeniach nie ma śladu, ale część pierwszych bywa sutenerami i klientami, a część drugich bywa prostytutkami; a gdzie, jeśli nie w tej branży widać maksymalny rozziew pomiędzy władzą a poddaństwem obu płci (nawet jeśli owi panowie oraz owe panie budują sobie uspokajające teorie pozwalające na spoglądanie w lustra)? Wynika to z odwiecznych różnic ekonomicznych, a jeśli rozważamy międzynarodowe przemieszczenia pań i panów, to obserwacje i stereotypy są jeszcze mniej korzystne dla pań rozpatrywanego narodu wśród panów innego narodu, kiedy to omawiany ekonomiczny rozziew jest jeszcze większy i podwójnie negatywny (nie dość, że panie przynoszą wstyd swojej płci, to ponadto również narodowi, z którego się wywodzą).
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW