Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Destination anywhere...
dodano 27.12.2006
"Jest to historia o tym, jak to jest być zagubionym, będąc zaledwie kilka minut od własnego domu..."
W 1996 roku, w trakcie pobytu w Anglii, Jon Bon Jovi za sprawą Bruca Willisa poznał producenta Dave'a Stewarta. Panowie zaczęli współpracować i tak powstała druga solowa płyta frontmana Bon Jovi.
Destination anywhere jest typową brytyjską płytą. Dave chyba chciał wyraźnie zaznaczyć swój wkład w projekt, gdyż bez cienia wątpliwości można stwierdzić, kto prawie w całości stworzył pierwszy singiel zatytułowany Midnight in Chelsea. Typowa angielska, popowa ballada z charakterystycznym „sia la la” w refrenie nie jest najlepszą piosenką na płycie, ale „wpada w ucho” i najlepiej obrazuje charakter całego albumu.
Piosenkami wartymi uwagi są na pewno takie kompozycja jak Queen of New Orleans, Janie don’t take your love to town czy Ugly.
Pierwsza jest utworem otwierającym. Dobry kawałek i ciekawy wokal tworzą jeden z lepszych utworów na płycie. Jon śpiewa I was dancing with the Queen of New Orleans i rzeczywiście utwór porywa do tańca.
Druga, zainspirowana kłótnią z żoną, to przede wszystkim dobre partie smyczków i akustyczna gitara, ale także szczery i w pewnym stopniu osobisty tekst Jona, który niejako odkrył w sobie poetycką duszę podczas pracy nad Destination...
Ugly to najbardziej rockowy kawałek na płycie. Nie ma w nim brytyjskich akcentów, dlatego złośliwi nadali jej miano najbardziej amerykańskiej piosenki. Sam utwór niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale jest przyjemny i pewnie dlatego został czwartym i zarazem ostatnim singlem.
Obok luźnych, popowych kompozycji mamy utwory szczere dotyczące zarówno Jona jak i jego otoczenia. I tak dochodzimy do utworu tytułowego. Destination anywhere jak sam tytuł wskazuje (Kierunek gdziekolwiek) mówi o niepewności w wyborze przyszłej drogi. Artysta musiał podjąć decyzje czy zostanie w Bon Jovi czy poświęci się solowej karierze. Najlepszą piosenką na płycie jest moim zdaniem August 7 (4.15). Dojrzały tekst o córce managera zespołu Jona, Paula Korziliusa, która została porwana i zamordowana.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW