Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
„ Kto Ty jesteś? Politolog. Poli…kto?!”
dodano 16.07.2008
„ Politolodzy...Phi! I co wy chcecie świat naprawiać, przecież widzicie co się tam w Sejmie dzieje…”. Kim jest politolog? Czy studiujący politologię to Ci, którzy tak naprawdę nie wiedzieli czego chcą? Ludzie od wszystkiego i niczego?
Czy to stereotyp czy po prostu z nazwy, wielu w kierunku politologia widzi tylko i wyłącznie możliwość politykowania, co ostatnio, a może nawet od zawsze nie kojarzone jest zbyt dobrze, często nawet z nic nie robieniem. Jeśli studiujesz właśnie ten kierunek, to ludzie dookoła uważają, że musisz wiedzieć wszystko na temat bieżących wydarzeń w polityce i nie tylko. Tak samo z historią, „jako student politologii musisz znać historię Polski”.
Chciałam obalić te stwierdzenia. Historię musi znać każdy student i to nie jest jedyna rzecz, która powinna wyróżniać studenta politologii. Natomiast nazwa również może być myląca. Czy student medycyny to zawsze lekarz od wszystkiego? Chyba, że zostaje lekarzem ogólnym, ale później są specjalizacje i jest pediatra, dermatolog, ginekolog itd. I tak samo jest z politologią. Na różnych uczelniach te specjalizacje mogą być inne, akurat na mojej jest: ustrojowa z uprawnieniami nauczycielskimi, samorządowa z polityką lokalną i dziennikarska. I oczywiście ważna jest znajomość polityki, ale bez przesady. Politolodzy to nie tylko eksperci od polityki, mimo że czasem w serwisach informacyjnych widzimy wypowiadającego się podpisanego jako politolog.
Dodatkowo ludzie często kojarzą kierunek politologia z filologią polską. Może to także wynika z podobieństwa nazwy polonistka i politologia, może się pomylić... Jednak pomimo rodzaju humanistycznego obydwa nic ze sobą nie łączy. Czasem specjalności mogą być podobne, np. dziennikarska. Ale politolog to nie specjalista od języka polskiego, i tu może oburzyć się ktoś z polonistyki, bo polonista to też pewnie nie tylko specjalista od języka.
Dlaczego właśnie politologia? Politolog interesuje się trochę polityką, trochę historią, trochę stosunkami międzynarodowymi, socjologią i ogółem nic nie ma wspólnego z naukami ścisłymi. A co można robić po politologii? Zostać bezrobotnym, albo robić coś niezwiązanego ze studiami. Bo ten kierunek akurat to zero gwarancji. Z takimi odpowiedziami spotyka się student politologii. Bo zaczyna z wiarą: to jest to, co mnie interesuje i to chcę studiować. Później, gdy jest małe powątpiewanie, bo kto nie ma w życiu przez chwilę myśli „ Czy to, co robię to akurat to, co powinienem robić?”, niestety napotyka takie pesymistyczne odpowiedzi. Są one mylne.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW