Po drugie: ochrona włosów
Najprostszą metodą byłoby pozostanie w największe upały w domu, ale w końcu po to mamy lato, żeby korzystać z jego uroków. Jeśli tylko możemy, ubierajmy letnie nakrycia głowy, dzięki czemu nasze włosy unikną kontaktu z promieniami UV. Podczas pływania (zwłaszcza w basenie) starajmy się korzystać z czepka kąpielowego. Jeśli możemy, ograniczmy korzystanie z suszarek, lokówek i prostownic lub całkowicie z nich zrezygnujmy. Jeśli są nam niezbędne nawet latem, wybierajmy programy pracy w niższych temperaturach. Korzystajmy z filtrów przeciwsłonecznych zawartych w kosmetykach do stylizacji. Warto wyposażyć się także w kosmetyk do włosów, który utworzy na ich powierzchni warstwę ochronną zapobiegającą szkodliwemu działaniu czynników zewnętrznych i działającą antyelektrostatycznie. Wybierajmy produkty wyprodukowane na bazie oleju z nasion lnu, środka zmiękczającego bogatego w nienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3, doskonale chroniące błonę komórkową. Dodatkowo włosy będą miękkie i łatwe do rozczesania.
Po trzecie: jeśli jest już za późno
… to może jednak nie jest za późno? Przed podjęciem radykalnej decyzji o obcięciu zniszczonych włosów sięgnijmy po ostatnią deskę ratunku, czyli intensywną regenerację. U fryzjera delikatnie podetnijmy końcówki, a na mocno zniszczone włosy i skórę głowy zastosujmy ampułki odżywcze o silnie skoncentrowanych składnikach. Sięgnijmy po pełną serię produktów rozwiązujących zarówno problem z włosami jak i skórą głowy (np. dostępna w aptekach, odżywcza linia dermokosmetyków do suchych włosów i skóry głowy Dora Farmacia) i nastawmy się na pozytywne efekty. A przed kolejnymi wakacjami, kiedy nasze włosy będą już z powrotem mocne i piękne, „zapobiegajmy zamiast leczyć”.
Źródła:

http://dorapharm.eu/skladniki_aktywne.html

http://www.tasteforlife.com/content/default.asp?artid=1403&title=Summer_Secrets_for_Great_Hair
Artykuł został pierwotnie opublikowany w serwisie wiadomosci24.pl