Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Kicz i tandeta na salonach
dodano 19.07.2008
Nie możemy pozwalać na to, by pseudowartości i tandeta rządziły naszym życiem. By było ono kreowane przez wzorce rodem z reality show i telenowel. Czegoś, co jest sztuczne i nieprawdziwe. Tandetę i kicz zostawmy ich twórcom..
Jak daleko można posunąć się, by coś sprzedać? By na czymś zarobić? Gdzie są granice, których nie powinno się przekraczać? Czy dla niektórych są w ogóle jakieś granice ? Te pytania warto zadać, gdy mamy do czynienia ze zjawiskiem ogłupiania odbiorcy. Jak bowiem można inaczej określić popularność tandety, kiczu, prostactwa ? Tego, co nam fundują media, moda i show-biznes. Sprzedają nam masowo, na wielką skalę. Od nas chcą tylko, byśmy to kupili. Byśmy nie myśleli i nie zastanawiali się nad tym, czy jest to wartościowe i czy nas rozwinie.
Do nas adresowane są rozmaite programy tv, radiowe, prasa, literatura. W ten sposób ci, którzy nam proponują tego rodzaju rozrywkę, chcą wpłynąć na nas. Chcą, byśmy bezrefleksyjnie i nieracjonalnie wydawali pieniądze. Byśmy przyjęli ich styl myślenia, bycia. Byśmy uznali ich pseudowartości i pragnienia za swoje. Byśmy nasze życie wzorowali na tzw. gwiazdach., bohaterach telenowel, reality show. Produkcji adresowanych do masowego odbiorcy. Piszę tzw. gwiazdach, bo według mnie prawdziwe gwiazdy są i świecą tylko na niebie. I one rzeczywiście są piękne i godne podziwu. Te natomiast, które są lansowane wśród nas, to tylko ich tanie podróby. Ich styl życia, podejście do spraw intymnych, miłości, seksu, związków, do alkoholu często przypomina mieszankę reality show i telenoweli. Czyli czegoś sztucznego, nieprawdziwego i wykreowanego.
Jak wiele takich pseudogwiazd jest obecnie w naszym życiu i kulturze, i co tak naprawdę one wniosły do nich wartościowego? Warto dziś zadać sobie te pytanie. Odpowiedź na nie przekona nas o tym, jak daleko zostaliśmy ogłupieni tandetą, kiczem i lambadziarstwem. Jak bardzo stały się one składową naszego życia i kultury. Nas samych. Najgorsze jest, że na gwiazdkach wzorują sie młode osoby. Wydaje im się, że gdy będą tak żyć jak ich idole, to będzie super. Tymczasem jest inaczej. "Gwiazdy" robią wszystko pod publikę. Często nic ich nie obchodzi, oprócz tego, by samemu być na topie i zarobić duże pieniądze. Nie liczą się z tym, że ich zachowanie, styl bycia ma wielki wpływ na dzieci i młodzież. Poniekąd skazują ludzi na zagładę. Jak można być normalnym i racjonalnym, gdy się nie jest sobą? Gdy się zastępuje swoje myśli, pragnienia myślami i pragnieniami swoich idoli?
Gdy chce się żyć tak, jak oni: nieodpowiedzialnie, niedojrzale, na pokaz. Myśląc, że w ten sposób będzie się szczęśliwym i dorosłym. Własnego życia nie da się przeżyć opierając się na cudzych (i w tym wypadku złych) wzorcach, ale tylko, gdy sami uczymy się tego, co jest właściwe, wartościowe i prawdziwe. Gdy uczymy się od ludzi wartościowych, autentycznych i mądrych. Od autorytetów. Gwiazdy nie sprawią, że będziemy szczęśliwi. One mogą sprawić, że przez chwilę się rozerwiemy. Nic poza tym. Nie sprawią, że nasze życie będzie radosne, bogate wewnętrznie, piękne. Tylko my to możemy sprawić. Powinniśmy stale o tym pamiętać.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW