Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Po prywatnej imprezie cudu nie było
dodano 22.08.2009
Jeśli ktoś myślał, że przydarzy się kolejny cud, tym razem komunikacyjny, to srodze się zawiódł.
16 sierpnia 2009 portal tvn24.pl w dziale "Najważniejsze informacje" zamieścił reklamę ryb w puszce, czyli opisał klientów nabitych w tramwajową karoserię; konkretnie o numerze 924. I z konkretem nie miało to wiele wspólnego, bowiem pojazdy z tym numerem były podobno widmami. Tytuł niusa - "Tramwaj widmo woził szproty w puszce".
Fanom królowej pop muzycznych serc nie było ciężko jechać na koncert 15 sierpnia 2009, wystawać godzinami przed bramą i słuchać jej przez dwie godziny, ale kiedy ich bogini już leciała na następne spotkanie z kolejną publicznością, nagle fanom zrobiło się jakoś ciężko (głównie w nogi) i zaczęli narzekać na tramwaje, które im podobno obiecano, a z powodu ich braku aż parę godzin hałasowali na miejsca zasłużonego spoczynku. Od lat kolejne rządy różne rzeczy nam obiecują i pora w końcu wyrosnąć ze ślepej wiary w obietnice. Nie wybierajmy z koszyka tylko takich cudów, które nam się podobają...
Dzielni fani doskonale sobie radzili ze wszystkimi trudnościami, oponentów koncertowania w charakterystycznym dniu mieli już od paru miesięcy w różnych częściach ciała, z których nos był najelegantszym organem, ale w końcu nie wytrzymali i wylali swoje gorzkie żale na tvn.24.pl.
Gdyby fani podzielili stan swej ławicy przez maksymalną liczbę szprotek mieszczących się w jednej puszce oraz przez liczbę przewidywanych toczeń konserw po szynach w kierunku nocnych żerowisk, to uznaliby, że kulturalne dostanie się do domu graniczy jednak z cudem.
Świadkowie piszą, że brnęli 90 minut do zaparkowanych aut. Może następnym razem dojadą na miejsce koncertu rowerami? Jakieś superskładaki (trzeba opracować tani a funkcjonalny model) by się przydały, a i byłoby na czym posiedzieć i można byłoby z bidonu a to popijać i schładzać się w gorącej atmosferze, a to podzwonić na aplauz.
Dowcipni fani mają nawet pomysły (patrz
http://www.tvn24.pl/-1,1614906,0,1,tramwaj-widmo-wozil-szproty-w-puszce,wiadomosc.html) - a to ustanowienie Dnia Tramwaju nr 924, a to założenie Klubu Pokrzywdzonych przez ZTM. Tysiące fanów Madonny (amerykańskiej piosenkarki) wracało pieszo, zaś Urząd Miasta i ZTM milczą w tej sprawie.
Krytyk muzyczny, Robert Leszczyński, dowodził nazajutrz, że jeśli grupa płaci za bilety, to niejako tworzy swój prywatny krąg na prywatnej imprezie i nikt nie powinien fanom dyktować w wolnej Polsce (już bez cenzury), co wypada, a czego nie wypada, nawet jeśli jest to rocznica Cudu nad Wisłą. Jednak nie zauważył podczas dyskusji w studiu, że takie samo prawo mieli organizatorzy wystawy antyaborcyjnej, którą rozwłóczono w tej samej (podobno bezcenzuralnej) Polsce, w okolicach ostatniego Przystanku Woodstock.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW