Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
Polityczny kamuflaż
dodano 21.07.2008
Kilka słów o sztuce bezpiecznego pozerstwa, które uniemożliwia narażenie się innym.
Kolejna prawda, jaka kłuje w oczy. Znowu kilka słów malkontenctwa, gorzkiej prawdy, kolejnej dawki narzekań. Dziś chwilkę chcę poświęcić zjawisku, którego zalążek znalazłam w polityce. Mianowicie chce pisać o czymś, co śmiało mogłabym nazwać zachowawczością, ale zarazem swoistego rodzaju kamuflażem. Zbierając informacje z różnych źródeł, dochodzę do wniosku, że wszyscy wokół obrali nowy tryb pracy. Kiedyś naczelnym hasłem było: „czy się stoi, czy się leży, tysiąc złotych się należy” – jak dobrze wiemy, hasło to dawno poszło w niepamięć, a techniki survivalu na rynku pracy również przeszły totalną metamorfozę.
Co zatem widzimy dziś? Proces jest banalny, bardziej skomplikowana i dla mnie ciekawsza jest strona wartości i psychiki omawianych przeze mnie osób. Pan Kowalski zdobywa marną pracę, doświadcza wielu niesprawiedliwości i absurdów codzienności na własnej skórze, nabawia się awersji do urzędów, ale dzielnie brnie dalej. Pnie się po drabinie zwanej karierą i dochodzi do ważnego stanowiska, z którego patrzy na wszystko (i wszystkich) z góry. Skutkiem działania wody sodowej jest amnezja, która uniemożliwia przypomnienie sobie czasów, za których było się zwykłym pionkiem. Jako, że trzeba sobie odbić dawne czasy, pan Kowalski korzysta z szerokiego zakresu możliwości, jakie daje mu stanowisko. Jest mu jednak tam bardzo wygodnie, zatem im dłużej tam siedzi, tym więcej czasu zastanawia się co zrobić, żeby zatrzymać dla siebie taką ciepłą posadkę. Do tej pory wszystko zdaje się być prawie normalnym odruchem. Rozwiązanie jest jednak okrutne: wyjściem okazuje się stwarzanie pozorów, zachowawczość, brak odwagi przy podejmowaniu zdecydowanych kroków i zajmowanie się mało istotnymi dla kwestiami.
Przykłady? A uczmy się od „najlepszych” (albo może po prostu od najbardziej znanych). Zatem na pierwszy ogień niech pójdzie pani Sowińska. Szeroka gama wykorzystania swojego stanowiska, by pomóc i uzdrowić sytuację, była chyba zbyt przerażającym widmem dla pani Ewy, toteż postanowiła skupić się na najbardziej potrzebnych i istotnych problemach. ślepo idąc obraną – wąską - ścieżką , zapomina o tym, że na świecie jest kilka ważniejszych zagadnięć niż temat bajek dla dzieci.
A pan Tusk? Już od dawna można się było domyślać, że jego działania będą jedynie pozerstwem, które ma przynieść poparcie – nie zmiany. Fakt faktem, temat podjęłam dość odważnie – ale chcę tylko zaznaczyć, że ludzie starają się zadbać jedynie o siebie i własną wygodę kosztem innych. Czy działania jakie podejmuje Tusk można uznać za kontrowersyjne? Raczej nie. Owszem, działa on na korzyść naszego kraju, ale są to postępowania nieinwazyjne; nikomu się nie może narazić. Czy ten rząd wprowadził jakieś istotne zmiany? NIE - bo taki krok mógłby się nie spodobać pewnej części społeczeństwa, co zaś niosłoby za sobą słabsze poparcie i ewentualną utratę stanowiska.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW