Ithink.pl - Dziennikartstwo Obywatelskie
PSYCHOPATIA w amerykańskiej polityce
dodano 12.10.2009
Wykorzystując metody psychologiczne i fizyczne koniecznym będzie postępować ze społeczeństwem tak, by utrzymać je w letargicznym uśpieniu... Prawda, utrzymywana w tajemnicy do dzisiaj, wygląda zupełnie inaczej...
W roku 1998 r. Zbigniew Brzeziński udzielił wywiadu redaktorowi francuskiego magazynu
Le Nouvel Observateur, w którym ze zdumiewającą szczerością ujawnił metody działania władz USA w przygotowaniu wojny w Afganistanie. „Zgodnie z oficjalną wersją historii – tłumaczył Brzeziński – pomoc CIA dla Mujahedinow [oskarżanych dziś przez Zachód o terroryzm] rozpoczęła się w latach 80., a wiec po tym, jak sowieci najechali na Afganistan 24.12.1979 r. Ale prawda, utrzymywana w tajemnicy do dzisiaj, wygląda zupełnie inaczej. – podkreślał wyraźnie wielki Zbig – W rzeczywistości to 3 lipca 1979 r. prezydent Carter podpisał pierwszy rozkaz tajnej pomocy dla przeciwników prosowieckiego reżimu w Kabulu. I tego samego dnia wystosowałem do prezydenta list, w którym wyjaśniałem, że moim zdaniem ta pomoc wywoła zbrojną interwencję sowiecką.”
Tak też się stało. Gdy Rosjanie jednak usprawiedliwiali się, że powodem rozpoczętej interwencji zbrojnej była chęć przeciwstawienia się tajnym operacjom USA w Afganistanie, „nikt temu nie wierzył. A jednak była to prawda” – kontynuował francuski redaktor, zadając Brzezińskiemu pytanie, czy „nie ma z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia”.
Na to intrygujące pytanie moralne Brzeziński odpowiedział ze zdziwieniem: „Skąd wyrzuty sumienia? Tajna operacja była przecież doskonałym pomysłem. Spowodowała, że Rosjanie zostali wciągnięci w pułapkę afgańską, a pan chce abym miał z tego powodu wyrzuty sumienia? (...) Mieliśmy wtedy sposobność dania Rosjanom ich wojny wietnamskiej. Przez blisko 10 lat Moskwa zmuszona była prowadzić wojnę, na którą nie było jej stać, wojnę, która spowodowała demoralizację i ostatecznie załamanie się sowieckiego imperium.”
”Ale nie ma pan wyrzutów sumienia – pytał z niedowierzaniem francuski dziennikarz – że wspieraliście islamski fundamentalizm, wysyłaliście broń i szkoliliście przyszłych terrorystów?” „Co jest ważniejsze dla historii świata? – odparł wielki globalista – talibowie czy upadek sowieckiego imperium? Jacyś zbuntowani muzułmanie czy liberalizacja Europy Środkowej i zakończenie zimnej wojny?”[6]
Rzeczywiście, cóż warte jest życie „jakichś tam muzułmanów” dla dążących po trupach do celu strategów, owładniętych paranoiczną wizją amerykańskiej dominacji nad światem. Sprowokowana w całkowitej tajemnicy przed zachodnim społeczeństwem i z pełnym zaangażowaniem rządu USA wojna, której rzekomo mieszkańcy Europy Wschodniej zawdzięczają swoją „wolność” – kosztowała życie ponad miliona obywateli Afganistanu, 5 milionów ludzi zmusiła do ucieczki do Pakistanu i Iranu, 2 miliony zmusiła do przesiedlenia w obrębie państwa. Jak podawały statystyki, 50% uchodźców całego świata w latach 80. stanowili Afgańczycy.[7] Ich państwo stało się też wtedy największym światowym producentem opium, z którego wytwarzana heroina służyła do finansowania tajnych operacji zbrojnych CIA, skutecznie skrywanych do dzisiaj przed opinią publiczną całego świata. Wtedy też powstała sponsorowana przez USA Al Kajda. I tak wyglądał rachunek m.in. za polską „wolność” wystawiony Afgańczykom przez naszego rodaka Zbigniewa Brzezińskiego, który niczego nie żałuje i dlatego nie może mieć też żadnych wyrzutów sumienia. Brak odruchów moralnych jest charakterystyczną cechą psychopatii.
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ
REKLAMA
ARTYKUŁY O PODOBNYM TEMACIE
zobacz więcej
5 NAJLEPIEJ OCENIANYCH ARTYKUŁÓW